Giertych jednak nie odpuszcza. Podał, w ilu komisjach miało dochodzić do fałszerstw

Giertych jednak nie odpuszcza. Podał, w ilu komisjach miało dochodzić do fałszerstw

Dodano: 
Roman Giertych (KO)
Roman Giertych (KO) Źródło: PAP / Marcin Obara
"Tylko 1/3 komisji ma fałszerstwa. A to spoko. Mogło być gorzej. Mogły być na przykład sfałszowane wszystkie protokoły" – napisał Roman Giertych.

Po tym, jak Państwowa Komisja Wyborcza podała oficjalne wyniki, w mediach zaczęły pojawiać się doniesienia o nieprawidłowościach podczas liczenia głosów. Szczególną aktywność w szerzeniu tez o licznych nieprawidłowościach przejawiał Roman Giertych. Tymczasem prokurator Dariusz Korneluk, podczas wtorkowej rozmowy na antenie TVN24, wprost stwierdził, że skala błędów w liczeniu głosów jest niewielka. Jak powiedział, "w 151 komisjach nie stwierdzono żadnych nieprawidłowości".

— Nieprawidłowości stwierdzono zaś w 71 komisjach. W gruncie rzeczy w 3/4 komisji zbadanych, przebadanych głosów wyborczych, kart wyborczych nie doszło do nieprawidłowości. Główne nieprawidłowości dotyczyły przepisania głosów oddanych na jednego kandydata na rzecz drugiego i rozmijania się protokołów po liczeniu głosów z faktycznymi ustaleniami – powiedział.

Giertych nie odpuszcza

W ostatnich tygodniach Roman Giertych stał się twarzą akcji mającej na celu podważenie wyniku wyborów prezydenckich i osłabienie mandatu nowego prezydenta Karola Nawrockiego.

W czerwcu na konferencji prasowej w Sejmie Giertych mówił o "fałszerstwach" w trakcie wyborów prezydenckich, sugerując, że "kryje je" powołana specjalnie w tym celu za rządów PiS Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego, odpowiedzialna za stwierdzenie ważności wyborów.

We wpisie w mediach społecznościowych Giertych stwierdził, że Adam Bodnar ujawnił, że opinia na potrzeby śledztwa dotyczącego fałszerstw wyborczych została sporządzona w 4 dni. "I przy takiej opinii mamy 1/3 komisji, w których doszło do fałszowania głosów! Jeżeli to nie jest powód do sprawdzenia wszystkich komisji, to co mogłoby nim być?" – dopytuje.

twitter

"Tylko 1/3 komisji ma fałszerstwa. A to spoko. Mogło być gorzej. Mogły być na przykład sfałszowane wszystkie protokoły" – ironizował w kolejnym wpisie.

twitter

Przypomnijmy, że organy państwa nie wydały opinii dotyczącej fałszerstw wyborczych, a jedynie o nieprawidłowościach, które mają miejsce przy okazji wszystkich wyborów. Minister sprawiedliwości nie stwierdził, że liczba nieprawidłowości mogła zaważyć na wyniku wyborczym.

Czytaj też:
Koniec mitu o "sfałszowaniu wyborów". Polityk wyjaśnia, dlaczego rozpętano awanturę
Czytaj też:
"Nieprawidłowości". Bodnar napisał list do Hołowni ws. wyborów


Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.

Zapraszamy do wypróbowania w promocji.


Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także