Kolejny kontrowersyjny pomysł Nowackiej. Już słychać ostre głosy sprzeciwu

Kolejny kontrowersyjny pomysł Nowackiej. Już słychać ostre głosy sprzeciwu

Dodano: 
Minister edukacji Barbara Nowacka
Minister edukacji Barbara Nowacka Źródło: PAP / Paweł Supernak
Ministerstwo Edukacji Narodowej chce wprowadzenia obowiązku tworzenia rad szkół i powoływania rzecznika praw ucznia. Pomysł krytykują dyrektorzy placówek.

Propozycje minister Barbary Nowackiej nie od dziś budzą kontrowersje. Jednym z jej ostatnich pomysłów jest wprowadzenie obowiązku powoływania rad szkół, w których skład wchodziliby nauczyciele, uczniowie i rodzice. Ich zadaniem byłoby m.in. opiniowanie pracy pedagogów, współtworzenie statutu szkoły czy opiniowanie jej pracy. Właśnie zakończyły się konsultacje nowelizacji Prawa oświatowego, która wprowadza tę i inne zmiany. Suchej nitki na pomysłach MEN nie zostawili dyrektorzy.

– Wskutek proponowanych zmian rada szkoły będzie miała kompetencje do opiniowania nauczycieli, a przecież rodzice i uczniowie często nie mają odpowiedniej wiedzy i kwalifikacji do tego – powiedział. Krzysztof Baszczyński ze Związku Nauczycielstwa Polskiego.

Wtóruje mu Izabela Leśniewska, prezes Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Kadry Kierowniczej Oświaty.

– Tymi zmianami na siłę chce się ich uszczęśliwić. Gdzie tu jest miejsce na autonomię rodziców, uczniów oraz nauczycieli. Jak zaczynałam być dyrektorem, była możliwość tworzenia rad, tylko nie było chętnych do zasiadania w nich. Obawiam się, że obecnie mogłoby być podobnie – powiedziała.

Obawy przed pomysłami Nowackiej

Sprzeciw budzą także inne propozycje przedstawione przez MEN. Chodzi o powołanie rzecznika praw ucznia, zmiany w systemie nieusprawiedliwionych nieobecności dziecka czy przyjęcie nowego katalogu praw i obowiązków ucznia.

Nauczyciele obawiają się, że rzecznik nie będzie w stanie obiektywnie bronić praw ucznia, jeśli jego przełożonym będzie dyrektor szkoły, a koleżanki i koledzy z grona pedagogicznego – podmiotem ocenianym. Instytucją rzecznika, zdaniem krytykujących pomysł MEN, ma rację bytu jedynie na poziomie krajowym i wojewódzkim. Z kolei pozytywnie o funkcji szkolnego rzecznika mówią stowarzyszenia rodziców.

Część nauczycieli pozytywnie wypowiada się także o ustawowym wprowadzeniu katalogu praw i obowiązków ucznia.

– W projekcie powinny być też wskazane obowiązki wychowawcze rodziców, bo w przypadku niepełnoletnich uczniów to oni odpowiadają za wychowanie i realizację obowiązku szkolnego – powiedział Sławomir Wittkowicz, członek prezydium Forum Związków Zawodowych, przewodniczący WZZ „Forum-Oświata”.

Czytaj też:
"Niech przestanie gwiazdorzyć". Nowacka ostro o Nawrockim
Czytaj też:
Pełnomocnik ds. edukacji chłopców? Nowacka chce "wyrównać szanse"


Inwestuj w wolność słowa.
Akcje Do Rzeczy + roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Opracował: Marcin Bugaj
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna
Czytaj także