Wyrok zapadł w środę, 17 września 2025 roku. Sędzia Tomasz Kozioł uznał, że orzeczenie Sądu Rejonowego w Bochni z marca br. było prawidłowe i w całości je podtrzymał. Pełnomocnik Waldemara Żurka, obecnie ministra sprawiedliwości, adwokatka Justyna Borucka, mówiła po ogłoszeniu wyroku: – Sąd stwierdził, że to smutna sprawa, bo organy państwa uruchomiły przeciwko sędziom całą machinę związaną z aferą hejterską. Uznano, że Emilia Szmydt rzeczywiście była jednym z malutkich elementów w całym łańcuchu hejtu wobec sędziów.
"Wyrok symboliczny"
Borucka podkreśliła, że celem postępowania nie powinno być wyłącznie ukaranie Małej Emi: – Ta sprawa nie jest po to, by ukarać tylko Emilię Szmydt. Ale też inne osoby, które chroni immunitet. Chodzi o sędziów współpracujących z resortem Ziobry, na czele z byłym wiceministrem Łukaszem Piebiakiem. Pełnomocnik przypomniała, że Izba Odpowiedzialności Zawodowej SN, do której trafiły wnioski o uchylenie immunitetów m.in. Piebiakowi, Jakubowi Iwańcowi i Przemysławowi Radzikowi, pozostaje bezczynna. – Wyrok ma jednak znaczenie symboliczne, bo przesądza, że afera hejterska istniała – dodała Borucka.
Zawiadomienie w sprawie złożył sam Żurek w 2019 roku. Prokuratura początkowo umorzyła postępowanie, tłumacząc, że nie może odnaleźć Małej Emi – mimo że Szmydt występowała w mediach jako osoba, która ujawniła kulisy afery.
Główni aktorzy nadal bez zarzutów
Śledztwo dotyczące osób, które miały kierować akcją hejterską, prowadzi Prokuratura Regionalna we Wrocławiu. Prokuratorzy chcą postawić zarzuty m.in. Piebiakowi, Iwańcowi i Radzikowi za ujawnianie danych personalnych i dyscyplinarnych sędziów. Według ustaleń mediów, informacje te były wykorzystywane do opracowywania strategii medialnych ataków, także wobec Żurka.
Choć sam Żurek przyjął przeprosiny od Małej Emi i wybaczył jej, jego pełnomocnik uważa, że wyrok to ważny krok w stronę rozliczenia całej afery: – Ten wyrok daje nadzieję, że uda się rozliczyć także pozostałe osoby. Jako pełnomocniczka Waldemara Żurka deklaruję, że w dalszym ciągu będę podejmować czynności procesowe zmierzające do rozliczenia tej afery – zapowiedziała Borucka.
Czytaj też:
Finał sprawy Piebiaka. SN zdecydowałCzytaj też:
Nagła decyzja Żurka. "Mamy do czynienia z realnym konfliktem interesów"
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
