#WARTO Patrząc na działania neomarksistowskiej lewicy w Polsce, nie trzeba być specjalnie bystrym analitykiem, żeby dostrzec prymitywną metodę kserokopiarki.
Tożsamość strategii wynika z samych korzeni rewolucji, ze szkoły frankfurckiej. Natomiast forma małpowana jest w sposób prostacki. Pamiętamy przecież jak ruch „wyp…..lać”, czyli tzw. Strajk Kobiet, pełnymi garściami czerpał wzorce z amerykańskich zamieszek BLM. Wulgaryzmy w przestrzeni publicznej, potem, na prawach cytatu, z lubością powielane w głównych mediach. Transparenty pisane szminką na pudełkach po pizzy, ataki na pomniki i miejsca kultu – to wszystko działo się według metody „kopiuj – wklej”.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
