Dokument, który został złożony dziś w Sądzie Okręgowym w Lublinie pozwala podejrzanemu przebywać na wolności do zakończenia procesu, pod warunkiem że będzie stawiał się na każde wezwanie sądu i prokuratury.
Został zatrzymany podczas podróży do Zjednoczonych Emiratów Arabskich
Raper został zatrzymany 12 września na lotnisku w Hamburgu, gdy planował lot do Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Był poszukiwany Europejskim Nakazem Aresztowania w śledztwie dotyczącym gangu zajmującego się przemytem i handlem narkotykami. Rzecznik lubelskiego sądu Andrzej Mikołajewski potwierdził, że wniosek dotyczący wystawienia listu żelaznego trafił do prokuratury. Po analizie akt sprawy zostanie wyznaczony termin posiedzenia – być może jeszcze w tym tygodniu.
Adwokat "Wielkiego Bu" Krzysztof Ways podkreśla, że jego klient nie ukrywał się: – Przemieszczał się po Europie, a swoje podróże pokazywał w sieci. Nie wiedział, że jest poszukiwany. Gdyby wiedział, sam by się stawił – podkreśla. Prawnik zaproponował też poręczenie majątkowe i zapowiedział, że Patryk M. zamieszka w Polsce pod adresem znanym organom ścigania.
Długa lista zarzutów dla "Wielkiego Bu"?
Kilka dni temu prok. Katarzyna Calów-Jaszewska z działu prasowego Prokuratury Krajowej przekazała, że "zarzuty dotyczące »Wielkiego Bu« obejmują m.in. udział w zorganizowanej grupie przestępczej, działającej w okresie od lipca 2017 roku do 2018 roku dat bliżej nieustalonych w Gdańsku oraz w innych miejscowościach na terenie województwa pomorskiego i Polski oraz na terytorium Królestwa Niderlandów i Królestwa Hiszpanii".
– Działania grupy miały na celu przywóz, nabywanie wewnątrzwspólnotowe, wprowadzanie i udział w obrocie – wbrew przepisom ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o przeciwdziałaniu narkomanii – znacznych ilości środków odurzających i substancji psychotropowych oraz produkcję znacznych ilości środków odurzających i substancji psychotropowych – wyjaśniła przedstawiciel prokuratury. – Zarzuty dotyczące Patryka M. obejmują również kradzież z włamaniem do pojazdu.
Czytaj też:
Kulisy zatrzymania "Wielkiego Bu". "Dosłownie w ostatniej chwili"Czytaj też:
"Wielki Bu" zatrzymany. Wpadł na lotnisku w Hamburgu
