Minister sportu Jakub Rutnicki podkreśla, że projekt igrzysk jest jednym z kluczowych przedsięwzięć cywilizacyjnych dla Polski. – W pełni podtrzymuję olimpijskie plany ogłoszone przez rząd w 2024 r. i traktuję je jako szansę na promocję Polski na świecie – zaznaczył szef resortu.
Cel strategiczny: zwiększenie znaczenia kraju na arenie międzynarodowej
Według Roberta Korzeniowskiego, doradcy ministra ds. strategii rozwoju sportu, igrzyska w Polsce miałyby angażować cały kraj. Poznańska Malta mogłaby gościć wioślarstwo i kajakarstwo, Kraków – wspinaczkę i kajakarstwo górskie, a wybrzeże Bałtyku – konkurencje żeglarskie.
Rząd podkreśla, że rozproszenie dyscyplin poza stolicę to standard w nowoczesnych igrzyskach i sposób na ograniczenie kosztów budowy infrastruktury. Przyznanie Polsce roli gospodarza ma – zdaniem władz c zwiększyć znaczenie kraju na arenie międzynarodowej, wzmocnić turystykę i przyciągnąć inwestycje.
Bardzo odległa perspektywa
Na razie nie ma jeszcze szczegółowych szacunków kosztów. Ministerstwo Sportu prowadzi konsultacje z MKOl oraz organizatorami igrzysk w Paryżu (2024) i Alpach Francuskich (2030). Wstępna Strategia Rozwoju Sportu, zawierająca analizę gotowości Polski do organizacji igrzysk, ma zostać upubliczniona w maju 2026 r.. W latach 2027–2029 planowane są kolejne etapy rozmów z MKOl, które mają zakończyć się decyzją o wyborze gospodarza.
Ostateczny rok igrzysk zależeć będzie także od decyzji władz olimpijskich i zasad rotacji kontynentów – jeśli igrzyska w 2036 r. odbędą się w Europie, Polska będzie mogła ubiegać się jedynie o termin w 2044 r.
Kontynuacja "wizji" Nitrasa?
Warto przypomnieć, że podobną zapowiedź ogłosił już w zeszłym roku ówczesny minister sportu Sławomir Nitras. Stwierdził, że organizacja letnich igrzysk olimpijskich w Polsce jest realna i korzystna dla kraju. Podkreślał, że taki projekt mógłby stać się „skokiem cywilizacyjnym”, przyspieszając rozwój infrastruktury, transportu i ekologii. Nitras wskazał także, że igrzyska nie powinny ograniczać się do Warszawy.
Jako przykład dobrych praktyk podał Francję, która na igrzyska w Paryżu wznosiła tymczasowe areny sportowe harmonijnie wpisane w przestrzeń miasta. Zdaniem ministra Polska może skorzystać z podobnych rozwiązań, by zmniejszyć koszty i wykorzystać istniejącą infrastrukturę. Nitras apelował rok temu o odwagę i wiarę w sens przedsięwzięcia, podkreślając, że igrzyska mogą wzmocnić międzynarodowy prestiż Polski.
Czytaj też:
Duda miał otrzymać prestiżowe stanowisko. Były prezydent się przeliczył?Czytaj też:
"Zemsta na zimno". To dlatego Tusk pozbył się Nitrasa
