W poniedziałek marszałek Sejmu, lider Polski 2050 Szymon Hołownia poinformował, że w piątek złożył aplikację w publicznym naborze ogłoszonym przez sekretarza generalnego ONZ na funkcję wysokiego komisarza ONZ ds. uchodźców. Zgodnie z umową koalicyjną w listopadzie Szymon Hołownia przestanie pełnić funkcję marszałka Sejmu. Zastąpi go na tym stanowisku Włodzimierz Czarzasty z Lewicy.
W piątek marszałek Sejmu przebywa w USA, gdzie spotka się z sekretarzem generalnym ONZ Antonio Guterresem.
Po wylądowaniu w Nowym Jorku Szymon Hołownia przyznał w rozmowie z TVN24, że nie jest faworytem wyścigu o stanowisko wysokiego komisarza ONZ ds. uchodźców.
— Zaczęliśmy tydzień temu. Co najważniejsze – i z tego się bardzo cieszę – jestem kandydatem zgłoszonym przez państwo polskie. To nie jest tak, że ja prywatnie sobie coś robię, tylko to jest kandydatura i to, uwaga, bardzo podzielonej Polski. Bo za nią stoi murem rzeczywiście prezydent i premier — wyjaśnił.
Piątkowe spotkanie z Antonio Guterresem nazwał "spotkaniem zapoznawczym, przedstawieniem się całej tej sieci Narodów Zjednoczonych". Dodał, że przed nim jeszcze "tygodnie rozmów, tygodnie spotkań, tygodnie pokazywania swojej wizji".
– Pracowałem, zakładając moje NGOS-y w Afryce, w Azji, w różnych miejscach na świecie i to też dzisiaj owocuje pierwszymi poparciami ze strony państw Afryki w tym całym procesie. To jest coś, co pozwala mi powiedzieć: słuchajcie, ja naprawdę mogę mieć pojęcie o tym, jak to dzisiaj zrobić – powiedział marszałek Sejmu.
Czytaj też:
"Nawrocki pomaga Hołowni". Zaskakujące doniesieniaCzytaj też:
Hołownia chce do ONZ. Niewielki entuzjazm Polaków
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Kup akcje już dziś – roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl
