Szokujące sugestie Merkel. Oto, jak jej słowa oceniła niemiecka prasa

Szokujące sugestie Merkel. Oto, jak jej słowa oceniła niemiecka prasa

Dodano: 
Angela Merkel, była kanclerz Niemiec
Angela Merkel, była kanclerz Niemiec Źródło: Wikimedia Commons
Angela Merkel zasugerowała, że kraje bałtyckie i Polska ponoszą winę za agresję Rosji na Ukrainę

W niemieckich mediach rozgorzała dyskusja po najnowszych wypowiedziach byłej kanclerz Angeli Merkel. Komentatorzy zarzucają jej, że w ostatnich wywiadach zasugerowała współodpowiedzialność Polski i krajów bałtyckich za rosyjską inwazję na Ukrainę.

"Merkel wciąż nie widzi własnych błędów|

Dziennik "Handelsblatt" zauważa, że była szefowa niemieckiego rządu coraz częściej publicznie komentuje bieżące wydarzenia polityczne – od migracji po sytuację w CDU/CSU i SPD. W najnowszym wystąpieniu poruszyła także temat relacji z Rosją.

"Jej ostatnie wypowiedzi dotyczą delikatnej kwestii polityki wobec Rosji. (...) Jednak jej dobór słów wskazuje, że nadal nie widzi powodu, aby krytycznie podchodzić do swoich działań na tym polu. Ta niechęć jest największym zaniedbaniem podczas jej kadencji na urzędzie kanclerskim" – ocenia gazeta.

Komentatorzy "Handelsblatt" przypominają, że to właśnie polityka energetyczna Merkel doprowadziła do silnego uzależnienia Niemiec od rosyjskiego gazu, co okazało się "błędem o znaczeniu historycznym i podsyciło nieufność wobec Niemiec wśród ich wschodnich sąsiadów". "Dlaczego Merkel nie chce przyznać się do tego błędu, pozostaje jej tajemnicą" – podsumowuje dziennik.

Merkel Oskarża Polskę. "Jak orędownik Moskwy"

Najostrzejsze słowa pod adresem Merkel padają jednak w "Muenchner Merkur". Dziennik interpretuje jej wypowiedzi jako próbę przerzucenia odpowiedzialności za rosyjską agresję na państwa Europy Wschodniej.

"Angela Merkel znów to zrobiła. Polska i kraje bałtyckie ponoszą współodpowiedzialność za atak Putina na Ukrainę, ponieważ w 2021 roku zablokowały zaplanowany przez nią nowy format dialogu z Rosją – sugeruje była kanclerz w udzielonym wywiadzie” – pisze gazeta.

Komentatorzy podkreślają, że to właśnie Merkel swoją polityką wobec Moskwy i decyzją o budowie Nord Stream 2 zachęciła Kreml do wojny. W dalszej części tekstu dziennik ocenia: "To ta sama kanclerz, która najpierw zniszczyła Bundeswehrę, a następnie zachęciła agresora z Kremla do wojny po zaanektowaniu przez niego Krymu, popierając budowę jego gazociągu, obarcza Europę Wschodnią odpowiedzialnością za swoje nieszczęście. Tak mówi zazwyczaj tylko poplecznik Moskwy, Orban".

Autorzy dodają, że Merkel – zamiast zachować milczenie – "udziela jednego wywiadu za drugim" i w próbach obrony swojego dorobku tylko pogarsza własny wizerunek.

"Merkel nazywa Polaków tchórzami"

Komentatorzy "Volksstimme" z Magdeburga przypominają, że Merkel opuszczała urząd w momencie, gdy Niemcy znajdowały się w dobrej kondycji gospodarczej. Jednak – jak zauważa dziennik – wiele napięć społecznych, które później eksplodowały, narastało już wcześniej.

Publicyści dodają, że Niemcy stały się dziś tak różnorodne kulturowo, iż wielu mieszkańców "raci orientację we własnym kraju". Merkel natomiast „szydzi z obecnych polityków”, a w samej CDU nie brakuje napięć. Dziennik komentuje: "Jeśli Merkel nazywa Polaków i Bałtów tchórzami tylko dlatego, że nie poszli za nią, rząd Merza będzie musiał to naprawić. Bardziej pokorne podejście byłoby dla Merkel pomocne, by poprawić opinię na jej temat".


Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Kup akcje już dziś – roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Źródło: dw.com
Czytaj także