Podsłuchane II Wadim, musisz tę swoją partię rozruszać, bo nie zdążysz jej inaczej rozkręcić przed wyborami. I skąd ja wtedy wezmę koalicjanta?
No ale co ja mam, Donald, według ciebie robić?
To ja mam ci mówić? Nie wiem, młodych jakichś weź.
Mam już. Wczoraj taką parę przyjąłem, oboje ledwo po pięćdziesiątce.
Na litość… Biznes jakiś, przecież to ma być partia biznesu.
Też mam. Przecież dwóch wiceprezesów ze spółek Skarbu Państwa mam.
Za siebie się weź! Dżinsy załóż, biegać zacznij, na mnie popatrz… Wadim! Wadim, do cholery, obudź się! ©
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Kup akcje już dziś – roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
