Szczerba zapowiada "zaskoczenie". "Przekonamy Polaków"

Szczerba zapowiada "zaskoczenie". "Przekonamy Polaków"

Dodano: 
Europoseł KO Michał Szczerba
Europoseł KO Michał Szczerba Źródło: PAP / Paweł Supernak
25 października odbędzie się Krajowa Konwencja Platformy Obywatelskiej. Europoseł Michał Szczerba twierdzi, że czeka nas zaskoczenie.

Europoseł KO Michał Szczerba odniósł się do zbliżającej się Krajowa Konwencja Platformy Obywatelskiej, gdzie ma dojść do połączenia Platformy Obywatelskiej z Nowoczesną oraz Inicjatywą Polską.

Jak wyjaśniał w Polsat News, nie będzie to "zwykłe, proste połączenie różnych bytów politycznych, ale stworzy to formułę do tego, żeby ludzie, którzy chcą się zaangażować w politykę i widzą zagrożenie ze strony różnych skrajności, które reprezentuje Robert Bąkiewicz ze swoim hejtem, nienawiścią, podżeganiem do zbrodni, będą chcieli się zaangażować". – Nowi ludzie w polityce znajdą miejsce w nowej formacji politycznej Donalda Tuska – zapewnił.

– To jest przygotowane, to nie jest coś, co zaskoczy pana lub mnie. De facto zaczynamy bardzo konsekwentny marsz w kierunku roku 2027, dowożąc tematy w rządzie, budując bezpieczeństwo i trwałe sojusze, fundusze europejskie, uzbrajając się po zęby – dodał Michał Szczerba.

Europoseł przekonuje, że "priorytety, które wskazuje premier, absolutnie przekonają społeczeństwo, Polki i Polaków, że ten rząd, koalicja i formacja, która na nowo się będzie otwierać, będzie zwycięska" w wyborach za dwa lata.

Jednocześnie polityk "nie potwierdził, ani nie zaprzeczył" doniesieniom o "zmianie szyldu" Platformy Obywatelskiej po połączeniu z Nowoczesną i Inicjatywą Polską. – To jest wyłączna kompetencja premiera – podsumował.

Szczerba: Rząd zrobił wszystko, co trzeba

Szczerba nawiązując do ostatnich, nieprzychylnych dla koalicji rządzącej sondaży, europoseł Koalicji Obywatelskiej przyznał, że są badania, które pokazują, że "nie jest łatwo". – Musieliśmy zmienić priorytety. (…) Ja pamiętam o kwocie wolnej. Uważam, że trzeba do niej podchodzić ewolucyjnie i zrobić pierwszy krok. Dobrobyt nad Wisłą nie będzie możliwy bez tego, że mamy spokój na wschodzie – stwierdził. Według eurodeputowanego, dotychczas "rząd zrobił wszystko, co było trzeba".

– Zbudowaliśmy silne sojusze podczas polskiej prezydencji, przekierowaliśmy wajchę na stronę bezpieczeństwa i konkurencyjności. W tej chwili Komisja Europejska nie zajmuje się tworzeniem biurokracji, ale de facto upraszczaniem przepisów – oznajmił.

Czytaj też:
Sikorski jako premier ocali koalicję rządzącą? Polacy wypowiedzieli się w sondażu
Czytaj też:
To dlatego Tusk postawił na Żurka? "Nagłe napady prawdomówności"


Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.

Zapraszamy do wypróbowania w promocji.


Źródło: polsatnews.pl
Czytaj także