Afera CPK wstrząsnęła PiS-em? "Jak się nie wytłumaczy, to go Jarosław zamorduje"

Afera CPK wstrząsnęła PiS-em? "Jak się nie wytłumaczy, to go Jarosław zamorduje"

Dodano: 
Prezes PiS Jarosław Kaczyński w Sejmie
Prezes PiS Jarosław Kaczyński w Sejmie Źródło: PAP / Tomasz Gzell
Jarosław Kaczyński błyskawicznie zareagował na aferę wokół CPK. Kilku polityków zostało zawieszonych. Sprawa wywołała "pożar" w partii?

W poniedziałek Wirtualna Polska podała, że tuż przed oddaniem władzy przez PiS Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi wydało zgodę na sprzedaż strategicznej działki pod Centralny Port Komunikacyjny (CPK). Chodzi o 160 hektarów ziemi w miejscowości Zabłotnia (woj. mazowieckie). Działka trafiła do wiceprezesa firmy przetwórczej Dawtona Piotra Wielgomasa. Została sprzedana za 22,8 mln zł. Niebawem jej wartość może jednak sięgnąć nawet 400 mln zł. Wszystko dlatego, że wkrótce zmieni ona przeznaczenie. Na ziemi pod uprawę rolną powstaną bowiem m.in. tory szybkiej kolei. Działka przed sprzedażą należała do Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa (KOWR). Dawtona dzierżawiła ją od 2008 r.

Portal WP zwrócił uwagę na to, że w kampanii wyborczej ówczesny minister rolnictwa Robert Telus odwiedzał rodzinną firmę biznesmena, który nabył nieruchomość.

KOWR wydał oświadczenie, w którym zapewniał, że "umowa sprzedaży (...) nie zawiera postanowień, które uprawniałyby w obecnym stanie faktycznym i prawnym do wykonania umownego prawa odkupu". Z kolei Piotr Wielgomas wydał oświadczenie, w którym powołał się na fragment księgi wieczystej. Wynika z niego, że KOWR zastrzegł w umowie sprzedaży nieruchomości prawo odkupu po cenie z 2023 r. Co ważne, prawo to obowiązuje do grudnia 2028 r.

Trzęsienie ziemi w PiS

Prawo i Sprawiedliwość błyskawicznie zareagowało na medialne doniesienia. Decyzją prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, były minister rolnictwa Robert Telus i jego były zastępca Rafał Romanowski oraz były szef KOWR Waldemar Humięcki i były zastępca dyrektora warszawskiego oddziału KOWR Jerzy Wal zostali zawieszeni w prawach członka partii.

Według doniesień Onetu, część polityków PiS "jest wręcz zszokowana gwałtowną reakcją Kaczyńskiego na doniesienia o podejrzanej sprzedaży działki". – Jestem zszokowany, że prezes zareagował tak szybko i gwałtownie. Ale z drugiej strony aż tak bardzo mnie to nie dziwi – skomentował "doświadczony parlamentarzysta PiS".

"Działania Nowogrodzkiej świadczą o jednym – sprawa wywołała w partii prawdziwy pożar" – stwierdził portal. – Jak się Telus nie wytłumaczy, to go Jarosław zamorduje. Dostaliśmy cios w splot słoneczny. Ale to jest nie do wytłumaczenia, przynajmniej moim zdaniem – powiedziało źródło Onetu w PiS-ie. – Ta sprawa wybuchła nam w rękach w najgorszym momencie. Dzisiaj nikt już o konwencji nie pamięta. Wszyscy są na maksa wkurzeni – mówił jeden z posłów, cytowany przez serwis.

Czytaj też:
Błaszczak: Ten absurdalny atak ma przykryć aferę Tuska
Czytaj też:
Mentzen nie kryje oburzenia. "Po to właśnie był 14-dniowy rząd Morawieckiego"


Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Kup akcje już dziś – roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Źródło: Onet.pl
Czytaj także