Kraina słońca, świątyń i oliwy, początek XXI w. „Direttore” Palumbo wychodzi z więzienia.
Skompromitowany i spłukany samorządowiec próbuje trzymać fason, ale nawet własna żona go nie szanuje. Na domiar złego dostaje od służb specjalnych propozycję nie do odrzucenia. Ma wywabić z kryjówki ukrywającego się od lat mafijnego bossa. „Ostatni ojciec chrzestny” to ewidentny socjopata, ma ręce unurzane we krwi po łokcie, lecz respektu nie wzbudza. Prawdę mówiąc, tak żałosna figura nawet w komediach o zorganizowanej przestępczości trafia się rzadko. Don Matteo wiedzie żywot godny szczura, co wpędza go w zrozumiałą depresję.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
