Cejrowski: Jestem za wyjściem z UE. Lisicki: To jest pan przyjacielem Putina

Cejrowski: Jestem za wyjściem z UE. Lisicki: To jest pan przyjacielem Putina

Dodano: 
Paweł Lisicki i Wojciech Cejrowski
Paweł Lisicki i Wojciech Cejrowski Źródło:DoRzeczy.pl
– Z polskiej perspektywy, jak się patrzy na Konfederację, to do końca nie wiadomo, czym ona jest, a nagle występuje w retoryce unijnej jako główny straszak obok AfD, czy francuskiego Frontu Narodowego – mówi Paweł Lisicki.

W trakcie przemówienia na zjeździe Europejskiej Partii Ludowej w marcu szefowa KE mówiła o największych z jej punktu widzenia zagrożeniach dla projektu Unii Europejskiej. Polityk wskazała na "ekstremistów politycznych" ze strony prawicowej i lewicowej. Z nazwy Niemka wymieniła jednak tylko formacje prawicowe, przeciwstawiające się dyktatowi Komisji Europejskiej na kontynencie, w tym Konfederację.

Lisicki i Cejrowski komentują

W najnowszym odcinku programu "Antysystem" Paweł Lisicki i Wojciech Cejrowski odnieśli się m.in. do postawy szefowej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen. – Wspomniał pan o Ursuli von der Leyen, a ona od pewnego czasu zwalcza konsekwentnie Konfederację. Niedawno wystąpiła na wiecu w Atenach, gdzie wymieniła "przyjaciół Putina". Wśród nich wspomniała o Konfederacji jako o sile antysystemowej. To ciekawe, bo z polskiej perspektywy, jak się patrzy na Konfederację, to do końca nie wiadomo, czym ona jest, a nagle występuje w retoryce unijnej jako główny straszak obok AfD, czy francuskiego Frontu Narodowego – zauważył Paweł Lisicki, red. naczelny "Do Rzeczy".

– Ursula von der Leyen musiała dostać jakieś wytyczne. Nie jest przecież bystra. To nie jest samodzielny gracz, tylko jest kierowany przez jakiegoś gracza. Ktoś jej pewnie napisał o tej Konfederacji. Dlaczego? Teraz Bosak z Mentzenem będą pełzać na kolanach o akceptację Hołowni i tej innej hołoty, bo przecież są partią europejską. Poczekajmy kilka tygodni, a Bosak będzie przekonywał, że euro jest dobre – ocenił Wojciech Cejrowski.

– Surowo go pan ocenia, bo przecież Bosak jest sceptyczny wobec euro. Myśli pan, że to taka forma nacisku? – pytał Lisicki. – Tak, szefowa KE mówi tym samym, że ich widzi i może ich zwalczać, ale nie musi – wytłumaczył Cejrowski.

– Chcę poruszyć jeszcze jeden wątek, który się pojawił w przemówieniu szefowej KE, bo on zapewne będzie ważny w nadchodzącej kampanii. Wątek mówi tak "wszyscy ci, którzy krytykują UE, Brukselę i mnie, to są przyjaciele Putina" – kontynuował red. naczelny "Do Rzeczy". – To ja! Nigdy nie lubiłem Rosjan, ale jeśli takie nazewnictwo obowiązuje, to trudno – stwierdził Cejrowski.

Zwiastun 68. odc. programu "Antysystem". Całość dostępna dla Subskrybentów.

Czytaj także