Cejrowski: Po co II tura? Lisicki: Le Pen to dla liberałów Hitler i Putin w jednym

Cejrowski: Po co II tura? Lisicki: Le Pen to dla liberałów Hitler i Putin w jednym

Dodano: 
Paweł Lisicki i Wojciech Cejrowski
Paweł Lisicki i Wojciech Cejrowski Źródło: DoRzeczy.pl
Nagle wszystkie liberalne media zaczęły pluć z wściekłości jadem, że Le Pen to faszyści, Hitler, Putin, ruskie zło. Jak się ogląda te wypowiedzi, to się człowiek zastanawia, czy oni naprawdę w to wierzą – mówi Paweł Lisicki.

Już jutro odbędzie się druga tura wyborów parlamentarnych we Francji. W minioną niedzielę, w pierwszej turze, najlepszy wynik zanotowało Zjednoczenie Narodowe, czyli formacja Marine Le Pen. Wywołało to panikę w wielu europejskich stolicach. Ugrupowanie prezydenta Emmanuela Macrona było dopiero trzecie. Teraz trwa akcja jednoczenia się przeciw Le Pen, która przez liberalno-lewicowe media jest określana jako polityk "skrajnie prawicowy".

Przy okazji poprzednich wyborów, przed II turą wyborów parlamentarnych we Francji dochodziło do uformowania się tzw. frontu republikańskiego. Oznacza to, że okręgach, w których rywalizowały ze sobą trzy osoby, kandydat z najniższym wynikiem w I turze wycofywał się i przekazywał swoje głosy drugiemu kandydatowi, który rywalizował z kandydatem Zjednoczenia Narodowego. Po niedzielnym głosowaniu taką koalicję wszystkich sił "demokratycznych i republikańskich" przeciw partii Marine Le Pen zaapelował prezydent Francji, Emmanuel Macron. Zwycięstwa Marine Le Pen obawia się także premier Donald Tusk wskazując, że podobnie jak PiS, ma ona powiązania z Rosją.

Lisicki i Cejrowski komentują

W najnowszym odcinku programu "Antysystem", który miał swoją premierę w środę, Paweł Lisicki i Wojciech Cejrowski rozmawiali m.in. o wyborach prezydenckich we Francji. – Uważam, że nie powinno być więcej tur. Tylko jeden dzień głosowania, żadnych korespondencyjnych wyborów, czy elektronicznych. Kto wygrał w tym dniu, to zwycięzca bierze wszystko, żadnych dogrywek – ocenił Cejrowski.

– Zgadzam się, ale nie o tym chciałem powiedzieć. Chciałem powiedzieć o ogromnej propagandzie. Przypomina mi tę samą sytuację, co w Stanach Zjednoczonych. Nagle wszystkie liberalne media zaczęły pluć z wściekłości jadem, że Le Pen to faszyści, Hitler, Putin, ruskie zło. Jak się ogląda te wypowiedzi, to się człowiek zastanawia, czy oni naprawdę w to wierzą – powiedział Paweł Lisicki.

– Nie, to durnie, pożyteczni idioci. Są dziennikarzami, chodzą do tych samych zamkniętych środowisk, które mają swoje interesy, własnych przyjaciół. Mają jeden punkt widzenia i jak nie chce stracić pracy, to musi powielać ten punkt widzenia. Zwracam jeszcze uwagę na fakt, że jest tylko "skrajna prawica", a nigdy nie pada sformułowanie "skrajna lewica". To, co proponuje lewica, a nawet centrum, to już jest skrajne – zauważył Wojciech Cejrowski.

Zwiastun 80. odc. programu "Antysystem". Całość dostępna dla naszych Subskrybentów.

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także