20 stycznia w Waszyngtonie odbyło się zaprzysiężenie 47. prezydenta Stanów Zjednoczonych. Donald Trump już cofnął wiele decyzji swojego poprzednika Joe Bidena. Zniósł m.in. regulacje w kwestii wydobycia ropy naftowej oraz wycofał się z paryskiego porozumienia klimatycznego.
Zaraz po zaprzysiężeniu prezydent Donald Trump podpisał szereg rozporządzeń wykonawczych, a wśród nich te pozwalające na wznowienie poszukiwań ropy i gazu na szeroką skalę. Donald Trump podjął też decyzję o nałożeniu ceł na Meksyk i Kanadę. Stwierdził, że nie jest to element negocjacji i od sąsiadów nie oczekuje żadnych ustępstw. Zapowiedział również nałożenie taryf na towary z Unii Europejskiej. Podkreślił, decyzja ta jest "absolutnie" przesądzona, oskarżając UE o "okropne traktowanie" USA.
Lisicki i Cejrowski komentują
W najnowszym odcinku programu "Antysystem" Paweł Lisicki i Wojciech Cejrowski komentują najnowsze decyzje prezydenta USA Donalda Trumpa. – Uderza mnie nieprawdopodobne tempo działania Trumpa. Wychodzi na to, że nim zaczniemy coś komentować, to on już dokonuje kolejnych ruchów, a my jesteśmy ciągle w niedoczasie. Zobaczmy na spór w Kolumbii – zwrócił uwagę red. naczelny "Do Rzeczy".
– Za Trumpem się nie nadąży. Tak ma wszystko zorganizowane, że człowiek za tym nie nadąży. Choćby fakt podpisania dekretów na oczach ludzi. Sztab prawników musiał je stworzyć, wyprodukować. Cała masa rzeczy została zrobiona przed zaprzysiężeniem – mówił Wojciech Cejrowski.
– Trump się nie mści, ani nie odgrywa na nikim. Częścią programu wyborczego Donalda Trumpa było usuwanie zboczonego brudu z tej przestrzeni, która podlega prezydentowi. Naród wybrał Trumpa, który od początku mówił, że zabierze się za oczyszczenie armii z tego brudu. Dlaczego oczyszcza armię? Ze względu na to, że jest naczelnym wodzem. Cywilna kontrola nad armią w USA polega na tym, że prezydent jest naczelnym wodzem – tłumaczył Cejrowski.
Zwiastun 110. odc. programu "Antysystem". Całość dostępna dla Subskrybentów.