2 marca w Londynie odbył się szczyt dotyczący wojny na Ukrainie. Wzięli w nim udział liderzy polityczni państw europejskich, Sekretarz Generalny NATO i inni wysoko postawieni urzędnicy. Brytyjski premier Keir Starmer powiedział, że chce utworzyć "koalicję chętnych", aby zagwarantować wdrożenie porozumienia pokojowego w sprawie Ukrainy. Dodał, że po rozejmie Wielka Brytania jest gotowa wysłać swoje wojska na Ukrainę. Ostatecznie nawet premier Starmer i prezydent Macron nie osiągnęli porozumienia w sprawie tego, jak miałby wyglądać rozejm na Ukrainie.
Szczyt w Londynie. Korwin-Mikke: Chcą przedłużyć wojnę
Były poseł Konfederacji i wieloletni lider polskiej prawicy Janusz Korwin-Mikke ponownie wyraził sceptycyzm wobec deklaracji Brytyjczyków, że celem ich działań jest wypracowanie pokoju na Ukrainie.
"Szczyt w Londynie? Banda politycznych hochsztaplerów zebrała się, by debatować, jak jeszcze bardziej zadłużyć własne państwa i przedłużyć wojnę na Ukrainie" – napisał na Facebooku prezes partii KORWiN
Janusz Korwin-Mikke zaznaczył, że "żaden z nich nie umrze w okopach, ale chętnie wyślą tam kolejne tysiące ludzi". "Jak zawsze – cudzym kosztem" – ostrzegł.
"Teatrzyk dla naiwnych"
"Polska powinna się uczyć na cudzych błędach, a nie je powtarzać! Ukraina uwierzyła w 'anglosaską solidarność’ i skończy jak Polska w 1939. Szczyt w Londynie? Kolejny teatrzyk dla naiwnych, żeby mogli myśleć, że Zachód coś dla nich zrobi" – uważa były parlamentarzysta.
"O co tu chodzi? Żeby wycisnąć ostatnie pieniądze z Europy i kontynuować wojnę, która osłabia wszystkich – poza Anglosasami. Polska, zamiast się w to pakować, powinna zająć się własnymi interesami, bo na końcu i tak zostaniemy z rachunkiem do zapłacenia" – wyraził swoją ocenę prezes partii KORWiN.
JKM: Zełenski podjął decyzję niezgodną z interesem Ukrainy
W lutym Korwin-Mikke przypomniał wyrażaną wcześniej ocenę, że w istocie Zełenskiego ciężko traktować jako wyraziciela interesów Ukrainy. Jego zdaniem w grudniu 2021 roku prezydent Zełenski pod wpływem udzielanych mu fałszywych informacji podjął decyzję niezgodną z interesem swojego kraju, a obecnie uczyniłby to samo.
W swoim wpisie Korwin-Mikke pisał m.in., że Trump próbuje naprawić skutki, "wojnę rozpoczęła oczywiście Rosja, a Ukraina mogła jej równie oczywiście uniknąć. Ale winą należy tu obarczać Anglię, która hołduje żelaznej zasadzie zwalczania najsilniejszego państwa na kontynencie europejskim – czyli obecnie Rosji.
Czytaj też:
Starmer rozmawiał z Trumpem. Uprzedził prezydenta USACzytaj też:
Waszyngton i Kijów po rozmowie o dacie negocjacji Ukrainy z Rosją
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
