Prezydent USA Donald Trump wstrzymał wszelką pomoc wojskową dla Ukrainy. – Prezydent Trump jasno dał do zrozumienia, że zależy mu na pokoju. Oczekujemy, że nasi partnerzy również będą zaangażowani w realizację tego celu. Wstrzymujemy i dokonujemy przeglądu naszej pomocy, aby upewnić się, że przyczynia się ona do znalezienia rozwiązania – powiedział cytowany przez agencję Reutera urzędnik Białego Domu, który chciał zachować anonimowość.
Najważniejszymi elementami amerykańskiego wsparcia dla Ukrainy są m.in. broń, możliwość jej konserwacji i naprawy, rakiety przeciwlotnicze i system Starlink, będący podstawą łączności wojskowej.
Gen. Polko: Osamotnione USA poniosą straty
Do sytuacji odniósł się na antenie radia TOK FM były dowódca GROM gen. Roman Polko. Wojskowy stwierdził, że "amerykańskie władze zachowują się tak, jakby nie było Buczy, Irpienia, zbrodni wojennych, mordowania kobiet i dzieci, bombardowania szpitali". Jego zdaniem, wstrzymanie amerykańskiej pomocy będzie oznaczało większą liczbę ofiar, ponieważ "Rosja, mimo słów, które padają w rozmowach pokojowych, zintensyfikowała działania wymierzone przeciwko cywilom".
– Na pewno Europa zintensyfikuje wsparcie, ale ma ona wiele grzechów na sumieniu, chociażby w kwestii amunicji – mówił gen. Polko, zwracając jednocześnie uwagę na zaniedbania w budowie fabryk zbrojeniowych i brak skoordynowanej strategii dostaw.
Generał uważa, że Waszyngton może stracić na osłabieniu więzi z Europą. – Osamotnione Stany Zjednoczone bez silnych więzi z Europą poniosą straty gospodarcze i będą przegrywały w rywalizacji amerykańsko-chińskiej – stwierdził.
Gen. Polko zaznaczył jednocześnie, że ewentualne osłabienie sojuszu rosyjsko-chińskiego kosztem Ukrainy to cel "nie do zrealizowania".
Były dowódca GROM: Tzw. pokój to strategiczny oddech dla Rosji
Były dowódca jednostki GROM uważa, że ewentualne wstrzymanie walk na Ukrainie zostanie wykorzystane przez Rosję do odbudowy swojego potencjały militarnego.
– Ten tzw. pokój, jeżeli Rosja się w istocie na to zgodzi, będzie dla niej strategicznym oddechem, pozwalającym przegrupować własne siły, doposażyć je i ponownie uderzyć – powiedział gen. Polko. Wojskowy zwrócił uwagę na znaczenie, jakie ma Ukraina dla architektury bezpieczeństwa w Europie. – Wojska rosyjskie nie mogą przekroczyć linii Dniepru. Nie mogą przejąć tych obszarów, bo surowce, ludzie, cały potencjał, który tam się znajduje, zostanie wykorzystany przeciwko wschodniej flance NATO: nam, Litwie, Łotwie, Mołdawii – mówił gość TOK FM.
Gen. Polko podkreślił, że Rosja traktuje wojnę jako narzędzie polityki i nie zmieni swoich priorytetów. – Zapowiedzi Trumpa są skazane na porażkę, bo Rosja uczyniła z wojny sposób prowadzenia polityki. Kreml nie zmienił swoich strategicznych celów. A są to: osłabienie wiarygodności NATO, wypchnięcie Stanów Zjednoczonych z Europy i odbudowa imperium rosyjskiego – wyliczał wojskowy.
Jednocześnie były dowódca jednostki GROM przyznał, że choć Europa ma "ogromy potencjał gospodarczy i technologiczny", to jest on zbyt mały, by "skutecznie wzmocnić Ukrainę".
Czytaj też:
Prezydent Duda reaguje na decyzję Trumpa. "Ubolewam"Czytaj też:
USA nie wstrzymały całej pomocy dla Ukrainy. Są nowe doniesienia
Inwestuj w wolność słowa.
Akcje Do Rzeczy + roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl
