Lisicki: Potrzebny jest kandydat obozu suwerennościowego. Ziemkiewicz: Ktoś na trudne czasy

Lisicki: Potrzebny jest kandydat obozu suwerennościowego. Ziemkiewicz: Ktoś na trudne czasy

Dodano: 
Rafał Ziemkiewicz i Paweł Lisicki
Rafał Ziemkiewicz i Paweł Lisicki Źródło: YouTube
Zaskoczyło mnie, że taki tryb wyłaniania kandydata to właściwy tryb. Mówimy o człowieku, który ma zdobyć poparcie Polaków, a sposób patrzenia na to jest taki, jakbyśmy mówili o wprowadzeniu nowego produktu – mówi Paweł Lisicki.

W ubiegłym tygodniu prezes PiS Jarosław Kaczyński zdradził dziennikarzom, że lista kandydatów jego partii na urząd prezydenta jest gotowa. – Wiemy, kto jest do rozważenia i spośród kogo wybierać – zapewnił. Ze słów Kaczyńskiego wynika, że w jego ugrupowaniu utworzono nawet specjalny zespół, który już pracuje nad podjęciem najlepszej decyzji ws. wyboru kandydata na prezydenta. W jego skład wchodzą m.in. sekretarz generalny Piotr Milowański i szef klubu PiS Mariusz Błaszczak. – Mamy bardzo duży wybór między ludźmi, którzy mają różne zalety, ale wymogi wobec kandydata są wysokie – podkreślił.

Wśród polityków, którzy mają zostać "przebadani" pod kątem szansy na sukces wyborczy znaleźli się były premier Mateusz Morawiecki, były kandydat PiS na prezydenta Warszawy, wybrany w czerwcu na europosła Tobiasz Bocheński, a także prezydent Stalowej Woli Lucjusz Nadbereżny. Na tym jednak nie koniec. PiS rozważa również prezesa Instytutu Pamięci Narodowej Karola Nawrockiego, byłego ministra rozwoju Piotra Nowaka oraz posłów: Andrzeja Śliwkę, Zbigniewa Boguckiego i Waldemara Budę.

Kto kandydatem PiS na prezydenta? Lisicki i Ziemkiewicz komentują

W najnowszym odcinku programu "Polska Do Rzeczy" Paweł Lisicki i Rafał Ziemkiewicz zastanawiają się, kto powinien być kandydatem Zjednoczonej Prawicy na prezydenta. – Czas mija, do wyborów został nieco ponad rok, a wciąż nie wiadomo, kto będzie kandydatem PiS. Na razie przed nami proces badania kandydatów na kandydata. Zaskoczyło mnie, że taki tryb wyłaniania kandydata to właściwy tryb. Mówimy o człowieku, który ma zdobyć poparcie Polaków, a sposób patrzenia na to jest taki, jakbyśmy mówili o wprowadzeniu nowego produktu – zauważył Paweł Lisicki.

– Czy ja wiem? Na razie się to w Polsce sprawdziło. Pamiętam, że wysoka wygrana Aleksandra Kwaśniewskiego nad legendą "Solidarności" wynikało to z tego, że postkomuniści zachowali się, jak trzeba, bo zrobili badania i wyszło im, że Kwaśniewski pasuje. Tylko, że to, co było dobre wtedy, wcale nie musi być dobre teraz – wskazał Rafał Ziemkiewicz. – Uważam jednak, że jest zasadnicza różnica. Kwaśniewski był autentycznym podmiotem mającym wpływ na Lewicę w tamtym czasie. Taką postacią był też Lech Kaczyński, który był autentyczny. Teraz, w przypadku obecnego prezydenta, został wyciągnięty – powiedział Lisicki.

Zwiastun 305. odc. programu "Polska Do Rzeczy". Całość dostępna dla naszych Subskrybentów.


Czytaj także