W poniedziałek w Krakowie odbyła się międzynarodowa konferencja zorganizowana w 80. rocznicę wyzwolenia niemieckiego obozu koncentracyjnego i zagłady Auschwitz-Birkenau. W wydarzeniu uczestniczyła minister edukacji narodowej Barbara Nowacka.
W pewnym momencie stwierdziła, że "na terenie okupowanym przez Niemcy polscy naziści zbudowali obozy, które były obozami pracy, a potem stały się obozami masowej zagłady". Te słowa wywołały ogromne oburzenie w mediach społecznościowych. Po kilkunastu godzinach minister opublikowała przeprosiny, stwierdzając, że jej wpadka to "przejęzyczenie".
Lisicki i Ziemkiewicz komentują
– Nowacka powtórzyła najobrzydliwszą tezę Grabowskich, Grossów i tych wszystkich działaczy żydowskich, przede wszystkim od "447". (...) Bardzo przeszkadza w byciu asertywnym, jeżeli członek polskiego rządu powtarza tak obrzydliwą tezę, którą można znaleźć w mediach niekoniecznie głównego nurtu, powtarzaną przez radykałów. Tłumaczenie, że "wzięłam się przejęzyczyłam" jest głupie. Bo gdyby się przejęzyczyła, że "tu nie było komór gazowych", to by nikt nie uwierzył. Pewne przejęzyczenia nie mogą przyjść do głowy człowiekowi, który sam tam nie myśli – ocenił Rafał Ziemkiewicz. – Nie wierzę w przejęzyczenie, chyba że mówimy o tzw. przejęzyczeniu freudowskim, czyli człowiek mówi, co tak naprawdę myśli – dodał publicysta.
Ziemkiewicz przypomniał, że Barbara Nowacka wywodzi się ze skrajnej lewicy, która "od lat tworzy antypolski dyskurs".
– Zakładając, jestem człowiekiem dialogu i dobrej woli, że pani Nowacka się pomyliła, to mogła natychmiast zareagować. Każdemu zdarza się lapsus, ale to człowiek widzi, co mówi, natychmiast może to sprostować. Ona tak nie zrobiła, dopiero później oświadczenie MEN-u – wskazał z kolei redaktor naczelny tygodnika "Do Rzeczy" Paweł Lisicki.
– Jest jeden konkretny argument na rzecz tezy, że to nie przejęzyczenie. Niedawno pojawił się w przemianowanym przez PO Instytucie Dmowskiego i Paderewskiego, który przemianowali na Instytut Narutowicza, wykład pana Grabowskiego. Jako jednego z zaproszonego gości. Jan Grabowski to dokładnie ta teza, którą wygłosiła jakoby przez przypadek minister Nowacka – powiedział Lisicki.
Zwiastun 366. odc. programu "Polska Do Rzeczy". Całość dostępna dla Subskrybentów.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.