"Papież wzywa do legalizacji związków homoseksualnych" – ogłosiły kilka dni temu media. Tę szokującą opinię Ojciec święty miał wyrazić w filmie dokumentalnym "Franciszek" autorstwa Jewgienija Afiniejewskiego, który zaprezentowano na festiwalu filmowym w Rzymie.
Tymczasem agencja CNA, powołując się na nuncjusza apostolskiego w Meksyku abp. Franco Coppolę, podaje, że słowa papieża nie odnosiły się do katolickiej doktryny małżeństwa jako związku między mężczyzną i kobietą, ale do przepisów prawa cywilnego.
Jak wyjaśnia nuncjusz, Franciszek w różnym czasie wypowiedział się na temat dwóch różnych kwestii: że dzieci nie powinny być wykluczane przez rodziny ze względu na ich orientację seksualną, oraz na temat związków cywilnych, w kontekście dyskusji nad ustawą o małżeństwach osób tej samej płci z 2010 r. w parlamencie argentyńskim, której papież sprzeciwiał się jeszcze jako ówczesny arcybiskup Buenos Aires.
"Pytanie w wywiadzie, które wywołało uwagi dotyczące związków partnerskich, było wpisane w miejscowe prawo sprzed dziesięciu lat w Argentynie dotyczące równych małżeństw par osób tej samej płci i sprzeciwu ówczesnego arcybiskupa Buenos Aires w tym względzie. W związku z tym papież Franciszek stwierdził, że «niekonsekwencją jest mówienie o małżeństwie homoseksualnym», dodając, że w tym samym kontekście mówił o prawie tych osób do posiadania pewnego zakresu prawnego" – napisał na Facebooku abp Coppolo.
Według niego jest więc jasne, że papież Franciszek, mówiąc o związkach LGBT, odnosił się do "pewnych przepisów państwowych, a już na pewno nie do doktryny Kościoła, wielokrotnie potwierdzanej na przestrzeni lat".
Czytaj też:
Protesty ws. aborcji. Papież Franciszek zwrócił się do Polaków