W porę, nie w porę. Decyzja Franciszka dotycząca skasowania „Summorum pontificum” Benedykta XVI, czyli zbanowania w praktyce tradycyjnej Mszy rzymskiej, wywołała poruszenie na świecie, wykraczające znacznie poza tzw. tradisferę.
Zabieranie głosu w tych okolicznościach pełnych emocji, przesytu informacji i wysypu komentarzy może minąć się z celem, przy czym bieżące rozrywanie szat, lament i biadolenie są tak irytujące z perspektywy pięćdziesięciu lat historii ruchu tradycjonalistycznego, że trudno nie zareagować na ten nieznośny przejaw defetyzmu i słabości.
Ogarnijmy jednak rzecz po kolei, przy czym zakładam, że czytelnik słyszał już o sprawie i nawet zetknął się z samą treścią opublikowanych w piątek dokumentów.
Źródło: DoRzeczy
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.