Erdoğan: Przekształcenie Hagia Sophia symbolem "odrodzenia islamskiej cywilizacji"

Erdoğan: Przekształcenie Hagia Sophia symbolem "odrodzenia islamskiej cywilizacji"

Dodano: 
Świątynia Hagia Sophia w Stambule
Świątynia Hagia Sophia w Stambule Źródło: Pixabay / Domena publiczna
„To symbol odrodzenia naszej cywilizacji” – napisał prezydent Erdoğan w rocznicę przekształcenia dwóch słynnych świątyń w meczety.

Od roku trwa spór pomiędzy UNESCO i rządem Recepa Tayyipa Erdoğana o kulturowe dziedzictwo wpisane na listę Organizacji Narodów Zjednoczonych. Chodzi o dwie stambulskie świątynie – kościół Mądrości Bożej (Hagia Sophia) i kościół Świętego Zbawiciela na Chorze. W zeszłym roku oba zabytki, które dotychczas pełniły funkcje muzealne (Hagia Sophia od 1934 roku, zaś Święty Zbawiciel od 1948) zostały przekształcone w meczety, co stanowi powrót do wielowiekowych sporów pomiędzy chrześcijanami i muzułmanami.

„Chwała niech będzie naszemu Panu.”..

Z okazji pierwszej rocznicy nadania budynkom statusu aktywnych miejsc kultu muzułmańskiego prezydent Erdoğan napisał na Twitterze: „To symbol odrodzenia naszej cywilizacji”. „Chwała niech będzie naszemu Panu, który dał nam dożyć tych dni… Mam nadzieję, że słowa wezwania do modlitwy, salawat i Świętego Koranu nie znikną z kopuł tego wielkiego sanktuarium aż do końca czasów” – dodał turecki przywódca.

Pod koniec zeszłego roku UNESCO zwróciło się do tureckiego rządu o przedstawienie audytu zmian dokonanych w dwóch zabytkach. Komisja wyraziła przy tym „głęboki żal z powodu braku dialogu i informacji na temat zmiany statusu obu budynków”. Wezwanie do sprawozdania zostało powtórzone podczas lipcowego posiedzenia w Chinach.

Karta przetargowa dla islamistycznego elektoratu?

Rząd Erdoğana zapewnił, że wszelkie prace prowadzone są zgodnie ze standardami UNESCO, a jednocześnie zdecydowanie odrzucił tego typu wniosek, uznając go za „polityczną” i nieuprawnioną ingerencję w wewnętrzne sprawy Turcji. „Hagia Sophia i Chora są własnością Republiki Turcji, są skrupulatnie zachowane pod względem wartości historycznej, kulturowej i duchowej” – brzmiało oświadczenie rządu, który podkreślał, że użytkowanie obu zabytków jest „suwerennym prawem Turcji”.

Zwraca się jednak uwagę, że działania Erdoğana w tym zakresie również nie są wolne od interesu politycznego i mają służyć zbudowaniu jego pozycji wśród islamistycznego elektoratu w sytuacji jej osłabienia w kręgach zwolenników laicyzacji.

Czytaj też:
Chrześcijanie w Iraku boją się wrócić do domów. "To był biblijny exodus"
Czytaj też:
Litwa: Rząd chce osiedlić 1000 muzułmanów w małej polskiej miejscowości
Czytaj też:
Kirgistan: Mufti zobowiązuje muzułmanów do przyjęcia chińskiej szczepionki

Źródło: fsspx.news
Czytaj także