Embargo na produkty z niewolniczej pracy chińskich Ujgurów? Ustawa na biurku Bidena

Embargo na produkty z niewolniczej pracy chińskich Ujgurów? Ustawa na biurku Bidena

Dodano: 
Ujgurowie w chińskim obozie koncentracyjnym
Ujgurowie w chińskim obozie koncentracyjnym Źródło: Wikipedia
„Należy podjąć działania, aby pociągnąć Chińską Republikę Ludową do odpowiedzialności za ludobójstwo i łamanie praw człowieka” – mówi rzeczniczka Białego Domu.

Obie izby amerykańskiego Kongresu przegłosowały ponadpartyjny projekt ustawy w sprawie embargo na produkty powstałe w wyniku przymusowej pracy prześladowanej mniejszości Ujgurów, której przedstawiciele masowo trafiają do chińskich obozów koncentracyjnych i fabryk, w których podejmują przymusową pracę.

- Prezydent z zadowoleniem przyjmuje porozumienie Kongresu w sprawie ponadpartyjnej ustawy o zapobieganiu pracy przymusowej Ujgurów. Zgadzamy się z Kongresem, że można i należy podjąć działania, aby pociągnąć Chińską Republikę Ludową do odpowiedzialności za ludobójstwo i łamanie praw człowieka oraz zająć się pracą przymusową w Xinjiangu – zapewniła rzeczniczka Białego Domu, Jen Psaki.

USA potępiają ludobójstwo chińskiej partii komunistycznej

Dokument trafił na biurko prezydenta Joe Bidena w ślad za tym jak rząd Stanów Zjednoczonych potępił „ludobójstwo” dokonywane na mniejszościach w Xinjiangu. Niektóre organizacje humanitarne szacują, że nawet milion muzułmańskich Ujgurów trafiło do tzw. „obozów reedukacyjnych” prowadzonych przez chiński rząd, które w rzeczywistości są zwyczajnymi obozami koncentracyjnymi. Więźniowie są w nich katowani, a kobiety notorycznie wykorzystywane seksualnie oraz poddawane przymusowym aborcjom i sterylizacji.

- Administracja będzie ściśle współpracować z Kongresem w celu wdrożenia tej ustawy, aby zapewnić, że globalne łańcuchy dostaw są wolne od pracy przymusowej – dodała Psaki.

Praca niewolnicza – „to nadal się dzieje”

Podczas posiedzenia wyższej izby Kongresu senator Marco Rubio wyjaśniał, że ustawa zakazuje importu produktów pochodzących z niewolniczej pracy bądź od firm powiązanych z lokalnym rządem regionu Xinjiang. Polityk przypomniał, że teoretycznie taki zakaz obowiązuje już od lat 30-tych ubiegłego wieku, ale mimo to „to nadal się dzieje”.

- Wiele firm już podjęło kroki w celu oczyszczenia swoich łańcuchów dostaw. I szczerze mówiąc, nie powinni mieć obaw w związku z tym prawem. A ci, którzy tego nie zrobili, nie będą już w mogli dalej czynić Amerykanów – szczerze mówiąc, każdego z nas – nieświadomymi wspólnikami w okrucieństwach, w ludobójstwie popełnianym przez Komunistyczną Partię Chin – mówił Rubio.

Czytaj też:
Partia Komunistyczna na rzecz demokracji – nowy artykuł byłego chińskiego ambasadora w Polsce
Czytaj też:
Chiny zaostrzają kurs wobec chrześcijan. Papież milczy
Czytaj też:
Chińskie obozy reedukacji w Xinjiangu

Źródło: catholicnewsagency.com
Czytaj także