Prawosławny biskup: Modlimy się za Putina

Prawosławny biskup: Modlimy się za Putina

Dodano: 
Władimir Putin, prezydent Rosji
Władimir Putin, prezydent RosjiŹródło:Wikimedia Commons
Wszyscy modlimy się, by Bóg oświecił Putina i sprawił, że zacznie zachowywać się jak chrześcijanin – powiedział biskup prawosławny.

Kościół prawosławny na Litwie potępia wojnę wywołaną przez Władimira Putina i zabiega o większą autonomię od Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego.

Ostatnio mówił o tym litewski biskup w wystąpieniu telewizyjnym – podała we wtorek Katolicka Agencja Informacyjna (KAI).

Potępienie Putina

Duchowny przypomniał, że liderem ich wspólnoty nie jest wspierający prezydenta Rosji moskiewski patriarcha Cyryl, ale metropolita Innocenty, który wielokrotnie publicznie potępił wojnę na Ukrainie. Ambroży podkreślił, że podobnie jak jego zwierzchnik, on sam uważa rosyjską inwazję militarną za niepotrzebne zło. Jak zaznaczył, takiego samego zdania są litewscy prawosławni księża i wierni.

Prawosławny biskup przyznał, że nie zgadza się także z zawłaszczeniem przez rosyjską propagandę określenia "rosyjski świat", które kojarzone jest obecnie niemal wyłącznie politycznie i powszechnie uznawane za ideologiczny fundament, który posłużył Putinowi do wywołania wojny. Zaznaczył, że jest to przede wszystkim pojęcie kulturowe i religijne, obejmujące całą cywilizację. – Używając go, odwołujemy się do tradycji duchowej, związanej również z naszą Cerkwią. Mówimy o wybitnych kompozytorach i rosyjskich pisarzach, takich jak Dostojewski, dzięki którym wielu ludzi się nawróciło – podkreślił biskup.

Patriarcha Cyryl

Hierarcha kościelny wskazał, że gdyby litewscy prawosławni odłączyli się od Cerkwi moskiewskiej, skończyłaby się podległość administracyjna, ale nie wpłynęłoby to na więzi kanoniczne, a więc na wspólnotę przy eucharystycznym stole. Również patriarcha Cyryl byłby nadal wymieniany w modlitwach podczas Mszy. – Modlitwa za patriarchę nie oznacza zgody na jego poglądy. Patriarchowie przychodzą i odchodzą, a Kościół prawosławny pozostaje – wyjaśnił Ambroży.

Zaznaczył również, iż za zgodą metropolity Innocentego są wspólnoty, w których nie wymienia się podczas nabożeństw imienia Cyryla, gdyż nie spotkałoby się to z aprobatą wiernych. Chodzi zwłaszcza o cerkwie, w których Msze sprawowane są w języku ukraińskim, białoruskim, gruzińskim i greckim.

Czytaj też:
Czy papież spotka się z patriarchą Cyrylem? Wywiad z kard. Kochem
Czytaj też:
Z którym Kościołem identyfikują się Ukraińcy? Ciekawe badanie
Czytaj też:
"Czarna lista" Moskwy. Kanadyjski ksiądz objęty sankcjami

Źródło: KAI
Czytaj także