Poparcie dla "małżeństw" osób tej samej płci maleje

Poparcie dla "małżeństw" osób tej samej płci maleje

Dodano: 
Flagi USA i LGBT
Flagi USA i LGBT Źródło: PAP/EPA / JOHN TAGGART
Amerykańska organizacja Public Religion Research Institute przeprowadziła sondaż, z którego wynika, że poparcie dla tzw. "homomałżeństw" spada.

Przeprowadzony przez Public Religion Research Institute sondaż miał za zadanie zbadać stosunek Amerykanów do praw LGBTQ w trzech wymiarach: małżeństwa osób tej samej płci, ochrona przed dyskryminacją i odmowy świadczenia usług ze względu na religię.

Mimo, że wskaźnik poparcia dla społeczności LGBTQ wciąż jest wysoki, to jednak wyniki badań mogą być zaskakujące. Otóż, poparcie dla praw LGBTQ w 2023 roku zmalało w stosunku do roku 2022. "Małżeństwa" tej samej płci poparło 67 proc. Amerykanów, podczas gdy rok wcześniej było to 69 proc. Ochronę przed dyskryminacją poparło w 2023 roku 76 proc. badanych, czyli o 4 proc. mniej niż w roku poprzednim. Największy spadek, bo aż o 5 proc. odnotowano w kategorii odmowy świadczenia usług ze względu na religię. Tu swój sprzeciw w 2023 roku wyraziło tylko 60 proc., podczas gdy rok wcześniej 65 proc.

Coraz mniej młodych ludzi popiera LGBT

Jak podaje The Christian Post, media podające wyniki sondażu zapewniały swoich odbiorców, że poparcie dla społeczności LGBT jest nadal bardzo wysokie.

Z badania wynika również, że osoby w wieku 18–29 lat są aktualnie o osiem punktów mniej skłonne do popierania praw antydyskryminacyjnych niż w 2020 r. Jest to o tyle interesujące, że agenda LGBT zazwyczaj przemawiała właśnie do młodzieży.

W podobnym czasie ukazały się wyniki drugiego badania. Pew Research donosi, że większość wyborców w USA uważa, że "płeć determinowana jest przy poczęciu". Mimo wielu lat lobbowania, że płeć jest subiektywna i może być wyborem danej osoby, liczba osób uważających, że płeć określana jest przy poczęciu wzrosła z 53 do 65 proc.

Radykalizm nie popłaca

Jak zauważa The Christian Post, ruch LGBT "traci grunt pod nogami", a co najmniej "stanął w miejscu". Zdaniem komentatorów może być to spowodowane radykalnością aktywistów LGBT, którzy domagają się coraz to nowych praw i uprawnień. Zaraz po tym, jak Sąd Najwyższy uznał "małżeństwa" homoseksualne, aktywiści zaczęli domagać się "równości" w innych dziedzinach. Chodzi o równość transpłciową, a co za tym idzie np. zapewnienie mężczyznom dostępu do damskich toalet czy finansowanie z podatków operacji "zmiany płci".

Czytaj też:
Jezuita ks. James Martin po raz kolejny wyraża poparcie dla ruchu LGBT w Kościele
Czytaj też:
Kanada: Antyrodzinny obóz letni dla młodzieży "drag" i "trans"

Źródło: christianpost.com
Czytaj także