Pod hasłem "Hope Happening" z okazji wizyty papieża Franciszka, zgromadziło się w Brukseli około 6 tys. młodych ludzi na "Mini-Światowych Dniach Młodzieży". Uczestnicy nie mogli uwierzyć własnym oczom, gdy w sobotę około godziny 22 na scenę na terenie Expo Heysel w pobliżu stadionu przybył Franciszek, by ich pozdrowić. Wizyta Ojca Świętego była zapowiedziana w ostatniej chwili.
– Dobry wieczór – zwrócił się Franciszek do młodych ludzi. – Zadam wam pytanie: czy wiecie, co robią młodzi ludzie? Odpowiadam: młodzi ludzie robią raban. A jeśli znajdziesz taką młodą osobę (naśladował gest siadania), to ta młoda osoba jest nudna, brakuje jej młodości. Dam ci radę: Idź! Rób raban, zawsze pamiętaj o Panu i modlitwie. A potem proponuję, żebyś pomagał innym. (...)
– Jedno pytanie: czy to dobrze, czy to miło patrzeć na kogoś z góry? "Nie" – odpowiedziały rzesze młodych. – Ale jest sytuacja, w której można patrzeć na kogoś z góry. Czy wiesz, co to jest? Można patrzeć na kogoś z góry tylko po to, by pomóc mu się podnieść – zachęcił papież.
Franciszek do młodzieży: Niemowlę jest największe z was wszystkich
Niemowlę, które znajdowało się w pobliżu, posłużyło do kolejnej "błyskawicznej katechezy". – I widzicie, że to niemowlę jest największe z was wszystkich, ponieważ Jezus powiedział nam, że największy jest ten, kto stał się dzieckiem – powiedział Franciszek.
Na koniec pobłogosławił młodych ludzi i zaprosił ich na końcową mszę św. na Stadionie Króla Baudouina w Brukseli. Po modlitwie południowej Anioł Pański papież powróci do Rzymu.
W ramach "Hope Happening“ odbył się wspólny spacer oraz powstało "Miasto Nadziei", w którym zaprezentowały się różne ruchy, organizacje i wspólnoty działające w ramach Kościoła katolickiego. Była też seria występów i koncertów muzycznych.
Czytaj też:
Chmielewski: Pielgrzymka do Luksemburga i Belgii kluczowa do zrozumienia pontyfikatu Franciszka