Biały dym unoszący się o godz. 18:10 z komina na dachu Kaplicy Sykstyńskiej oraz dźwięk sześciu dzwonów Bazyliki Świętego Piotra w Watykanie ogłosiły w czwartek całemu światu wybór nowego papieża. Kardynałowie zgromadzeni na rozpoczętym 7 maja konklawe podjęli w czwartym głosowaniu decyzję o tym, kto będzie kolejnym biskupem Rzymu. Nowym papieżem został 70-letni kardynał Robert Prevost ze Stanów Zjednoczonych. Przyjął imię Leon XIV. To 267. biskup Rzymu.
Semka: Wrażenie papieża kontynuacji
– Powstaje wrażenie papieża kontynuacji pontyfikatu papieża Franciszka. Jest to papież również z Ameryki, choć z Północnej, a nie Południowej. Kard. Prevost ma pochodzenie imigranckie, stąd jego francuskie nazwisko. W przypadku papieża Franciszka oboje rodziców było włoskimi emigrantami do Argentyny. Wreszcie jego kariera jest ściśle związana z Franciszkiem, który mianował go w 2023 roku kardynałem, a wcześniej go ściągnął do Włoch – mówi DoRzeczy.pl Piotr Semka, publicysta "Do Rzeczy".
Piotr Semka podkreśla również, że papież Franciszek bardzo wysoko cenił posługę kard. Prevosta w Peru, a więc kraju, gdzie "posługa misyjna jest niezwykle trudna". – To kraj, gdzie występują ogromne kontrasty społeczne: syta elita i biedne społeczeństwo. Właśnie te doświadczenia misyjne w Peru były czynnikiem, który zachęcił papieża Franciszka do ściągnięcia kard. Prevosta do Rzymu. Proszę zauważyć, że w pierwszej wypowiedzi Leona XIV było bardzo dużo odniesień do jego poprzednika. Mówił m.in. o pokoju, dialogu, ale i drodze synodalnej. Wreszcie bardzo wyraźnie postawił kwestię najsłabszych i cierpiących. W retoryce Franciszka odnosiło się to do imigrantów, ludzi żyjących w nędzy – wskazywał publicysta "Do Rzeczy".
– To, co jest dosyć ciekawe i daje indywidualny rys Leona XIV to jego wywodzenie się z zakonu augustianów. Kolejna rzecz to jego wiek – dopiero we wrześniu skończy 70 lat, a więc czeka nas najprawdopodobniej bardzo długi pontyfikat. Warto też zwrócić uwagę na imię, które przybrał. W naturalny sposób przykładamy go do Leona XIII, który przeszedł do historii jako ten, który otrzymał Kościół w bardzo trudnej sytuacji, gdy został on zepchnięty do enklawy watykańskiej, jak również, że musiał stanąć nowych wyzwań. Jego encyklika "rerum novarum" była pierwszą encykliką, która mówiła o prawach ludzi pracy, uczciwej płacy, czy prawach do zrzeszania się. To Leon XIII był twórcą czegoś, co później nazwano Katolicką Nauką Społeczną. Dziś mówi się o niej nieco mniej, ale być może to się teraz zmieni – mówi Piotr Semka.
Publicysta "Do Rzeczy" podkreślił także, że nowi papieże często korygowali swoją wcześniejszą linię i poglądy. – Wybrano kogoś, kto swoim spojrzeniem na świat i kwestie społeczne przypomina Franciszka, ale nie jest otwarty na eksperymentowanie w sprawach światopoglądowych, jak to robił poprzedni papież. Myślę, że zapowiedzi papieża Franciszka się sprawdziły, bo jego nominat został jego następcą. Oczywiście, każdy pontyfikat nigdy nie jest kontynuacją poprzednika, bo wchodzą cechy osobiste, także związane z kulturą kraju, z którego się wywodzi. Mam wrażenie, że nowy papież jest bardziej stonowany niż jego poprzednik. Mamy do czynienia z ciekawym eksperymentem. Papież Franciszek wylansował kard. Prevosta aż został jego następcą, ale nigdy nie jest tak, że to oznacza, iż nowy papież będzie szedł 100 proc. linią swojego poprzednika – dodał.
Czytaj też:
Przewodniczący KEP po wyborze Leona XIV: Człowiek otwarty, który rozumie sprawy KościołaCzytaj też:
Oto nowy papież. Przybrał imię Leon XIV
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl