"Czy przy twoim stole wigilijnym znalazłoby się miejsce dla uchodźcy/migranta ze strefy przygranicznej?" – takie pytanie zadano ankietowanym w badaniu przeprowadzonym na zlecenie "Rzeczpospolitej". Odpowiedzi "tak" udzieliło ponad 56 proc. ankietowanych, "nie" – 35 proc.
Grupą najbardziej otwartą na przyjęcie migranta do wigilijnego stołu są niewierzący i niepraktykujący – 70 proc. jest na to gotowa (36 – zdecydowanie, 34 – raczej), a 28 proc. – nie (17 raczej, 11 proc. – zdecydowanie).
Wierzący niechętni uchodźcom
Grupą, w której odsetek osób deklarujących zaproszenie przybysza znad granicy jest najniższy, są respondenci wierzący i praktykujący regularnie: 17 proc. badanych w tej grupie zdecydowanie przyjęłoby taką osobę na Wigilii, 28 proc. raczej (razem "na tak" jest 45 proc.). Grupa przeciwna jest nieco liczniejsza – 31 proc. raczej nie przyjęłaby uchodźcy, a 17 proc. zdecydowanie nie (razem 48 proc.).
Wśród osób wierzących i praktykujących nieregularnie proporcje wyraźnie się odwracają – podkreśla "Rz". 22 proc. zdecydowanie przyjęłoby wigilijnych gości znad granicy, a 30 proc. raczej (razem 52 proc.). Przeciw temu zdecydowanie byłoby 15 proc., a raczej – 16 (razem "na nie" byłoby 31 proc. badanych w tej grupie).
Sondaż został przeprowadzony metodą CATI w dniach 17-18 grudnia 2021 roku na 1100-osobowej grupie respondentów.
"Rzeczpospolita" podkreśla, że badanie zbiegło się w czasie z apelem papieża Franciszka, który wezwał kraje Europy do otwartości na migrantów. Episkopat Polski zadeklarował, że wspiera to papieskie wezwanie.
Czytaj też:
Wigilia z Kaczyńskim czy Tuskiem? Polacy odpowiedzieli