Do wyborów prezydenckich jeszcze ponad dwa lata. Pełniący drugą kadencję Andrzej Duda nie będzie już mógł reprezentować PiS. Co i rusz pojawiają się spekulacje dot. tego, kogo wystawi partia rządząca w wyścigu o fotel prezydenta.
Gdyby wybory prezydenckie odbyły się w najbliższą niedzielę, na pierwszym miejscu znalazłby się Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy – tak wynika z najnowszego sondażu wyborczego przeprowadzonego dla portalu StanPolityki.pl. Na Rafała Trzaskowskiego chce głosować 35,69 proc. ankietowanych.
Co ciekawe, na drugim miejscu znalazł się wicepremier, szef MON Mariusz Błaszczak, na którego chce zagłosować 30,65 proc. osób. Mariusz Błaszczak w sondażu debiutuje. Minister obrony wszedłby do drugiej tury wyborów, w której zawalczyłby z wiceprzewodniczącym PO.
Trzecie miejsce należy do Szymona Hołowni - 11,64 proc. Na czwartym miejscu znalazł się również debiutujący w sondażu Sławomir Mentzen, szef Nowej Nadziei, który zdobył 8.43 proc. poparcia. Na dalszych pozycjach są lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz, były RPO Adam Bodnar i Magdalena Biejat (parta Razem). Otrzymali poniżej 5 proc. głosów ankietowanych.
"Jest popularna i nie jest na celowniku opozycji". Ekspert: To ona może zastąpić Dudę
Zdaniem politologa Sławomira Sowińskiego PiS jako kandydatkę na prezydenta Polski może wskazać Beatę Szydło. W rozmowie z Wirtualną Polskę ekspert stwierdził, że w partii na pewno rozpoczęły się dyskusje na ten temat i może trwać pewnego rodzaju rywalizacja.
– Na dziś to premier Beata Szydło byłaby najbardziej odpowiednią kandydatką PiS w wyborach prezydenckich i to z kilku powodów – powiedział w programie "Newsroom WP" prof. Sowiński z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. – Jest popularna wśród wyborców PiS-u. Jest kobietą, a to moim zdaniem też jest atut, no i jest przede wszystkim doświadczonym politykiem szanowanym we własnej partii – ocenił politolog.
– Jest popularna nie tylko w elektoracie, ale też aparacie PiS-owski. Trochę się odróżnia na tle premiera Morawieckiego, to też może być zaletą – zauważył prof. Sowiński dodając, że Beata Szydło nie "zużywa się politycznie", ponieważ nie jest obecna w krajowej polityce, co również działa na jej korzyść.
Czytaj też:
Przyspieszone wybory do Parlamentu Europejskiego? Polacy zabrali głosCzytaj też:
Wyciekł zaskakujący sondaż. Trzecie miejsce dla "czarnego konia"