Le Pen wygrałaby z Macronem? Nowy sondaż prezydencki we Francji

Le Pen wygrałaby z Macronem? Nowy sondaż prezydencki we Francji

Dodano: 
Marine Le Pen i Emmanuel Macron
Marine Le Pen i Emmanuel Macron Źródło: PAP/EPA / ERIC FEFERBERG / POOL
We Francji przeprowadzono nowy sondaż prezydencki. Czy w 2023 roku Marine Le Pen wygrałaby z obecnym prezydentem kraju Emmanuelem Macronem?

Sondaż przeprowadził instytut Elabe dla francuskiej telewizji informacyjnej BFMTV. W czwartek, 6 kwietnia wyniki badania udostępnił portal rp.pl.

Ankieterzy pracowni zbadali aktualne poparcie dla kandydatów, którzy startowali w wyborach prezydenckich we Francji w 2022 roku.

Francja: Najnowszy sondaż prezydencki

Z sondażu wynika, że Marine Le Pen wygrałaby w pierwszej turze wyborów prezydenckich z Emmanuelem Macronem. Trzecie miejsce, z poparciem na poziomie 18,5 proc., zająłby lider skrajnej lewicy – Jean-Luc Mélenchon.

W drugiej turze przewodnicząca Zjednoczenia Narodowego Francji pokonałaby aktualnego prezydenta kraju stosunkiem głosów 55 proc. do 45 proc.

Dodajmy, że Emmanuel Macron nie będzie mógł startować w kolejnych wyborach prezydenckich, bowiem jego obecna kadencja jest jego drugą i, zgodnie z francuską konstytucją, ostatnią.

Sondaż przeprowadzono na grupie 1 808 wyborców w wieku 18 i więcej lat między 3 a 5 kwietnia 2023 roku. Margines błędu wynosi od 1,3 do 3,1 pkt proc. – przekazał portal rp.pl.

Ogromne protesty

W marcu we Francji rozpoczęły się ogólnokrajowe protesty przeciwko reformie emerytalnej prezydenta Emmanuela Macrona oraz sposobowi jej wprowadzenia. Związki zawodowe prawników, lewicowi politycy i poszczególne stowarzyszenia potępiły przemoc funkcjonariuszy policji podczas demonstracji. Krytykowano między innymi wypowiedzi ministra spraw wewnętrznych Géralda Darmanina, który oświadczył, że udział w "niezgłoszonej manifestacji" stanowi "zbrodnię", która "zasługuje na aresztowanie".

Komisarz praw człowieka Rady Europy Dunka Mijatović wyraziła zaniepokojenie "nadmiernym użyciem siły” wobec protestujących i wezwała Francję do poszanowania prawa do demonstracji. – Miały miejsce brutalne incydenty, z których część wymierzona była w organy ścigania – zauważyła komisarz.

Czytaj też:
Macron: Pekin może pomóc wypracować pokój na Ukrainie
Czytaj też:
Francuska minister na okładce "Playboya". Politycy krytykują

Źródło: rp.pl
Czytaj także