Kaczyński musi odejść? Wyborcy PiS nie mają wątpliwości

Kaczyński musi odejść? Wyborcy PiS nie mają wątpliwości

Dodano: 
Prezes PiS Jarosław Kaczyński
Prezes PiS Jarosław Kaczyński Źródło: PAP / Marian Zubrzycki
Czy Jarosław Kaczyński powinien przejść już na emeryturę i przekazać stery w Prawie i Sprawiedliwości? O zdanie w tej sprawie zapytano wyborców tego ugrupowania. Opinia jest jednoznaczna.

Nad przywództwem w Prawie i Sprawiedliwości pochylił się Instytut Badań Pollster w badaniu przeprowadzonym na zlecenie "Super Expressu".

Sondaż: Czy Kaczyński powinien pozostać prezesem na kolejną kadencję?

Wyborców tego ugrupowania zapytano w nim, czy Jarosław Kaczyński powinien pozostać prezesem na kolejną kadencję.

Aż 61 proc. respondentów na tak zadane pytanie odpowiedziało twierdząco. Przekonanych o tym, że w PiS powinna nastąpić zmiana władzy było 24 proc. pytanych, zaś 15 proc. nie miało na ten temat sprecyzowanego zdania.

– Z tego co wiem prezes Kaczyński nie zamierza rezygnować. Ciągle jest w dobrej formie intelektualnej – ocenił w rozmowie z gazetą poseł PiS Marek Suski. Według niego, Kaczyński ma "najwyższe kwalifikacje polityczne" do pełnienia tej fukcji.

Badanie zostało zrealizowane przez Instytut Badań Pollster w dniach 7-8.09.2024 roku metodą CAWI na próbie 1061 dorosłych Polaków.

Jarosław Kaczyński przyznaje: Wtedy chciałem zrezygnować

Spekulacje o rezygnacji Jarosława Kaczyńskiego z funkcji prezesa PiS pojawiają się od dłuższego czasu. Zdarza się, że głos w tej sprawie zabiera sam zainteresowany. Na początku roku polityk oświadczył, że jeśli kongres powierzy mu po raz kolejny funkcję prezesa PiS, to nie ma zamiaru rezygnować. W sierpniu z kolei w wywiadzie dla Radia Maryja Jarosław Kaczyński został zapytany, czy prawdą jest, że mimo złożonej wówczas deklaracji, rozważał zmianę zdania w tej kwestii.

– Potwierdzam swoją deklarację z marca, ale jestem otwarty na inne decyzje – oświadczył.

Były premier przyznał wówczas, że chciał zrezygnować z funkcji prezesa Prawa i Sprawiedliwości w 2020 roku. – Nieoczekiwanie przyszła epidemia, nie zwołaliśmy wówczas kongresu, a rok później proszono mnie, abym został, ponieważ był wtedy w partii poważny kłopot. Gdyby zmienił się prezes, to nie wiadomo co by było – tłumaczył.

Czytaj też:
"Kaczyński mocno zdenerwowany". Doniesienia o wojnie w PiS na Podlasiu
Czytaj też:
Kowalski wraca do PiS. "Prezes Kaczyński mi pogratulował"
Czytaj też:
"Jeśli car mówi, że będzie dobrze...". Kaczyński: Teatralizacja Tuska wywołała paraliż

Opracowała: Anna Skalska
Źródło: se.pl
Czytaj także