SIOSTRY GOTUJĄ. MAGDALENA M. KRUPA Z D. CHRUZIK I ANNA POPEK Z D. CHRUZIK
Późne lato albo wczesna jesień to jednak nasza ulubiona, pod względem kulinarnym, pora roku. Stragany uginają się pod ciężarem pięknie ułożonych warzyw i owoców – tak przynajmniej jest w Warszawie na miejskim targowisku przy Hali Mirowskiej, a właściwie przy Halach Mirowskich, bo są dwie. Wybudowano je na przełomie wieków XIX i XX z myślą o tym, aby stworzyć centrum handlu w samym środku miasta. Były to bliźniacze hale, których nazwa pochodzi od dawnych koszar, które tu były wcześniej, a te z kolei nazwano tak od nazwiska gen. Wilhelma Mera. Do dziś swoją funkcję pełni tylko jedna z nich – Zachodnia, druga, dawna Hala Gwardii, czeka na przebudowę.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
