Wielkanocny rytuał palenia kukły Judasza jest wciąż praktykowany w rejonie Pardubic w środkowych Czechach. Postać zdrajcy Jezusa, ubrana głównie w słomę i nosząca spiczastą czapkę na głowie, jest prowadzona przez całą wieś, a na końcu topiona lub palona. W 2010 r. tradycja została wpisana na listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego UNESCO.
Z kolei w 2015 r. Mennica Czeska wyemitowała serię sześciu kolekcjonerskich złotych monet. Na rewersie jednej z nich znalazł się słomiany Judasz w eskorcie czwórki dzieci. Napis, który zamieszczono na momencie po czesku brzmi: "OBYČEJ VODĚNÍ JIDÁŠE", czyli Obyczaj Topienia Judasza.
Przypomnijmy, że w Wielki Piątek w Pruchniku (południowo-wschodnia Polska) kukłę z pejsami, jarmułką i długim nosem włóczono po ulicach, bito kijami, a na końcu obcięto głowę, spalono i wrzucono do rzeki. W wydarzeniu uczestniczyły dzieci. Rytuałem nazywanym "sądem nad Judaszem" zainteresowała się prokuratura.
Przywrócenie tego wielkanocnego zwyczaju z XVIII wieku wzbudziło w Polsce wiele kontrowersji. W Czechach jest on praktykowany od dawna i firmowany przez UNESCO.
Czytaj też:
Były minister Tuska: I co prawacy, nadal będziecie tego bronić?