Decydujące starcie odbędzie się w Las Vegas, dzisiejszy pojedynek poprowadzi dziennikarz Fox News Chris Wallace.
Sondaże bezwzględnie wskazują na kandydatkę Demokratów. Według badania Reuters/Ipsos Clinton prowadzi nie tylko w stanach tradycyjnie wybierających Demokratów, ale także tych, wahających się. Dla Donalda Trumpa będzie więc to ostatnia szansa, aby odbudować poparcie. Zapowiadają się więc duże emocje.
Spadające wyniki Trumpa
Tuż przed drugą telewizyjna debatą kandydatów na prezydenta Stanów Zjednoczonych wybuchł skandal dot. seksistowskich wypowiedzi Donalda Trumpa z 2005 roku. Na opublikowanym przez „Washington Post” nagraniu słychać jak Donald Trump w rozmowie z prezenterem telewizyjnym Billym Bushem opowiada o swej agresywnej próbie uwiedzenia kobiety, podkreślając, że „mocno się do niej dobierał”. Afera niewątpliwie wpłynęła na notowania kandydata Republikanów.
"To było takie pytlowanie w męskiej szatni, prywatna rozmowa, która odbyła się wiele lat temu. Bill Clinton mówił mi na polu golfowym dużo gorsze rzeczy" - tłumaczył Trump. "Bill Clinton krzywdził kobiety, a Hillary atakowała, dręczyła, upokarzała i zastraszała jego ofiary. Pomówimy o tym w najbliższych dniach. Do zobaczenia na debacie w niedzielę" - zapowiedział z kolei w nagraniu wideo z przeprosinami.
Druga debata
W nocy z 9 na 10 października czasu polskiego czasu odbyła się 90-minutowa, druga debata telewizyjna kandydatów na prezydenta USA. Wśród poruszanych tematów była m.in. wojna w Syrii oraz afera dot. seksistowskich wypowiedzi Trumpa. Kandydaci nie podali sobie rąk na przywitanie.
Drugą debatę wygrała w sondażach Hillary Clinton, jednak Donald Trump wypadł lepiej, niż zakładano. 57 proc. oglądających wskazała Clinton, a 34 proc. Trumpa.
Pierwsza debata
Według sondażu przeprowadzonego przez CNN, 62 procent badanych uważa, że debatę wygrała Hillary Clinton. Na Donalda Trumpa z kolei głosowało 27 procent respondentów.
mp
cnn.com, bbc.com, tvp.info, dorzeczy.pl