Prezydent Francji stwierdził, że jest głęboko poruszony obchodami. – Musimy mówić prawdę wszystkim pokoleniom. Musimy powtarzać słowa tych, którzy dokumentowali te straszne wydarzenia, a jednocześnie próbowali przeżyć – mówił Macron.
Francuski przywódca podkreślił, że społeczność międzynarodowa nie może pozwolić, aby doszło do powtórzenia tych dramatycznych wydarzeń. – Nie możemy po raz kolejny pogrążyć się w mrocznych czasach. Musimy kontynuować dialog i rozwijać przyjaźń, a nie nienawiść. Czy może istnieć coś lepszego, niż dzisiejsze spotkanie? Jestem dumny, że znajduję się w gronie światowych przywódców siedzących w tym miejscu – przemawiał.
– Nie możemy zapomnieć zdeptania prawa międzynarodowego. Od końca II wojny światowej to pięć państw Rady Bezpieczeństwa ONZ ma za zadanie dbać o prawa człowieka. Musimy walczyć z odradzającymi się antysemityzmem, ksenofobią i rasizmem – kontynuował prezydent Francji.
Polskę na Światowym Forum Holokaustu reprezentuje ambasador Polski w Izraelu Marek Magierowski, po tym jak z udziału w uroczystości zrezygnował prezydent Andrzej Duda. Polski prezydent zdecydował, że nie będzie uczestniczył w spotkaniu w Jerozolimie,ponieważ organizatorzy nie przewidzieli jego wystąpienia, a innych prezydentów (Niemiec, Rosji i Francji) – tak. Obchody w instytucie Yad Vashem, które mają upamiętnić 75. rocznicę wyzwolenia niemieckiego obozu KL Auschwitz, organizuje Mosze Kantor, rosyjski oligarcha żydowskiego pochodzenia.
Czytaj też:
"Świat pamięta". Mocne przemówienie wiceprezydenta USA w Jerozolimie
Czytaj też:
Putin: Pomocnicy nazistów w okrucieństwie przewyższali swoich panów