KE pisze do Węgier ws. zamknięcia granic. Uważa, że Budapeszt dyskryminuje

KE pisze do Węgier ws. zamknięcia granic. Uważa, że Budapeszt dyskryminuje

Dodano: 
Flagi Unii Europejskiej w Brukseli
Flagi Unii Europejskiej w Brukseli Źródło: PAP / Darek Delmanowicz
KE zapowiedziała interwencję u władz Węgier w sprawie zamknięcia przez ten kraj granic zewnętrznych w związku z pandemią koronawirusa. Bruksela uważa, że przez wyłączenie z restrykcji obywateli państw Grupy Wyszehradzkiej (V4) Budapeszt dyskryminuje inne narodowości w UE.

O przygotowaniu pisma w tej sprawie poinformowali we wtorek unijni komisarze ds. sprawiedliwości i spraw wewnętrznych Didier Reynders oraz Ylva Johansson. "Wysyłamy dziś list do węgierskiego rządu, przypominając o tym, jak ważna jest integralność strefy Schengen oraz że środki graniczne powinny być stosowane w niedyskryminacyjny sposób wobec wszystkich obywateli i mieszkańców UE" – napisali komisarze na Twitterze.

Władze w Budapeszcie zapowiedziały, że od wtorku na całej granicy Węgier przywrócona będzie kontrola graniczna, a cudzoziemcy nie będą mogli wjeżdżać na terytorium kraju. Szef węgierskiej dyplomacji Peter Szijjarto poinformował w poniedziałek, że obywatele Polski, Czech i Słowacji mający zarezerwowany nocleg będą mogli wjeżdżać na Węgry po 1 września pod warunkiem przedstawienia negatywnego wyniku testu na koronawirusa.

Rzecznik KE Christian Wigand powiedział na wtorkowej konferencji prasowej w Brukseli, że właśnie to wyłączenie, które dotyczy tylko obywateli państw Grupy Wyszehradzkiej, jest problematyczne.

– Wydaje się, że mamy jasne przejawy dyskryminacji unijnych obywateli różnych narodowości. To coś, co nie może mieć miejsca w ramach unijnych regulacji dotyczących swobodnego przepływu osób – podkreślił.

Reynders i Johansson zapowiedzieli, że będą rozmawiać o tym z węgierskimi ministrami ds. sprawiedliwości oraz ds. wewnętrznych. – Wszelkie środki, które nie są zgodne z podstawowymi zasadami prawa UE, należy oczywiście natychmiast wycofać – wskazali.

Komisja odniosła się też do zakazu lotów do i z określonych krajów, który od 2 września wprowadza Polska. – Widzieliśmy doniesienia w tej sprawie. (...) Ogólnie rzecz biorąc, jakiekolwiek ograniczenia swobodnego przepływu osób wewnątrz UE powinny być dobrze skoordynowane – zaznaczył Wigand.







Jak przypomniał, poza poinformowaniem innych państw członkowskich o wprowadzaniu takich restrykcji ograniczenia powinny być wprowadzone na taką skalę, na jaką jest to konieczne, w niedyskryminacyjny sposób. Nie ocenił przy tym polskich działań.

Komisja Europejska ma przygotować wytyczne dla państw członkowskich w sprawie restrykcji dotyczących podróży.

Od decyzji o zamknięciu granic dla obcokrajowców wprowadzonej przez węgierskie władze będzie szereg wyjątków. Objęta nią będzie np. podróż biznesowa między firmą macierzystą i filią, konwój wojskowy lub humanitarny oraz wjazd obywateli państw sąsiednich w pasie 30 km od granicy na maksymalnie 24 godziny. Policja węgierska będzie też mogła udzielić cudzoziemcom zgody na wjazd, jeśli dowiodą, że celem wizyty jest np. postępowanie sądowe, zabieg medyczny, studia, udział w takich wydarzeniach rodzinnych jak ślub czy pogrzeb, a także międzynarodowe wydarzenie sportowe lub kulturalne.

Czytaj też:
Jest decyzja rządu ws. "Czajki". Zostanie użyte wojsko, koszty musi ponieść miasto
Czytaj też:
Masłowska oburzona za określenie jej "katoliczką". Zapowiada pozew

Źródło: PAP
Czytaj także