Jak zaznaczył Trump, wiceprezydent Joe Biden, wbrew temu, co twierdzą doradcy kandydata Demokratów, jest chętny do rezygnacji z dwóch kolejnych zaplanowanych debat.
"Słyszałem, że nie chce iść do przodu, ale to zależy od niego. Ja chciałbym" – powiedział prezydent dziennikarzom, wychodząc z Białego Domu, aby kontynuować kampanię. – Pod każdym względem z łatwością wygraliśmy debatę zeszłej nocy – podkreślił.
Sondaże publikowane przez największe media za oceanem wskazują, ze wygranym debaty był jednak Joe Biden. CNN opublikowało ankietę około 90 minut po zakończeniu wydarzenia, w której sześciu na dziesięciu głosujących dawało zwycięstwo kandydatowi Demokratów.
Prezydent Trump i kandydat Demokratów Joe Biden we wtorek wieczorem (w środę nad ranem polskiego czasu) zmierzyli się w pierwszej gorącej debacie prezydenckiej. Spierali się dosłownie o wszystko, od nominacji do Sądu Najwyższego, koronawirusa, po synów Joe Bidena. Moderator debaty Chris Wallace z Fox News kilkakrotnie upominał Trumpa za przerywanie. Podczas debaty prezydenckiej w Cleveland w Ohio posypały się zniewagi i padły mocne słowa.
Czytaj też:
"Czy ty zamkniesz się człowieku?". Ostre starcie podczas prezydenckiej debaty