Gazeta powołuje się na źródła w administracji rządowej, zastrzega, że nie u wszystkich funkcjonariuszy przebywających na kwarantannie potwierdzono zakażenie wirusem SARS-CoV-2; niektórzy z nich muszą się izolować z powodu kontaktu z zainfekowaną osobą.
Według dziennika od obowiązków odsunięto ok. 10 proc. członków zespołu odpowiedzialnego za bezpośrednią ochronę Trumpa.
Secret Service odmówiła poinformowania o dokładnej liczbie zakażonych i przebywających na kwarantannie funkcjonariuszy.
"Washington Post" twierdzi, że nowe zakażenia w otoczeniu prezydenta można częściowo łączyć z serią podróży i wieców Trumpa przed wyborami prezydenckimi 3 listopada.
1 października zdiagnozowano zakażenie SARS-CoV-2 u samego Trumpa, koronawirusem zainfekowało się też kilku członków jego rodziny, w tym żona Melania, oraz wyższych urzędników Białego Domu – przypomina agencja Reutera.
Czytaj też:
USA: Udowodniono pierwsze oszustwo wyborcze