Według resortu z ponad 1,1 mld dawek szczepionki AstraZeneca dostarczonych we Francji tylko 273 tys. zostało rozdysponowanych do 27 lutego.
To niewielki odsetek w porównaniu z innymi krajami UE – ocenił brytyjski dziennik "Financial Times" w weekend, zarzucając francuskim władzom opieszałość.
"Francja podała tylko 16 proc. swoich dawek preparatu AstraZeneca (…). Niemcy i Włochy nieco ponad 25 proc. (…) Hiszpania nieco mniej niż 33 proc." – napisał "FT".
Odsetek podanych dawek szczepionki AstraZeneca, choć wzrósł w ostatnim czasie, jest nadal niski, zwłaszcza w porównaniu ze szczepionkami firm Pfizer i BioNTech (wykorzystanych w 96 proc.) i Moderna (wykorzystanych w 72 proc.) – komentują francuskie media.
Czytaj też:
Były prezydent Francji skazany na karę więzienia
AstraZeneca dla osób 65+
Minister zdrowia Francji Olivier Veran ogłosił w poniedziałek wieczorem w stacji France 2, że szczepionka AstraZeneca zostanie dopuszczona do użytku dla osób w wieku 65-75 lat z chorobami współistniejącymi.
– Wysoki Urząd ds. Zdrowia (HAS) uważa obecnie, że wszystkie szczepionki we Francji, w tym AstraZeneca, są niezwykle skuteczne przeciwko ciężkim formom COVID-19. Każda osoba w wieku 50 lat i starsza, z chorobami współistniejącymi, może zostać zaszczepiona szczepionką AstraZeneca – powiedział Veran.
Ministerstwo zdrowia broni się przed zarzutami o opóźnienia w stosowaniu preparatu AstraZeneca tłumacząc, że pierwsze kampania szczepień lekiem Pfizera rozpoczęła się 27 grudnia, szczepionką Moderny – 13 stycznia, a preparatem AstraZeneca – dopiero 6 lutego.
Szczepionki Pfizer i Moderna były początkowo zarezerwowane dla znacznie bardziej ograniczonych grup osób, głównie seniorów powyżej 75 roku życia i mieszkańców domów opieki. Preparat AstraZeneca został dopuszczony do użytku dla osób w wieku 50-64 lat i personelu pielęgniarskiego poniżej 65. roku życia.
AstraZeneca. Jakie są różnice?
Według byłego członka Technicznego Komitetu Szczepień dr Serge'a Gilberga główna różnica między podawaniem preparatu AstraZeneca a innymi szczepionkami polega na tym, że inne szczepionki podawano w wyspecjalizowanych placówkach, takich jak np. domy opieki czy szpitale.
AstraZeneca to pierwsza szczepionka dopuszczona do stosowania przez internistów, a oni przebywali w ostatnim czasie na urlopach z powodu ferii zimowych – wyjaśniali urzędnicy ministerstwa.
Lekarze tłumaczą z kolei, że część personelu medycznego zwlekała z przyjęciem szczepionki AstraZeneca z obawy przed skutkami ubocznymi.
Czytaj też:
Ukraina wyrzuciła część niewykorzystanych szczepionek