Policja uniemożliwiła protesty w Czechach. Zatrzymano posła

Policja uniemożliwiła protesty w Czechach. Zatrzymano posła

Dodano: 
Czeska policja pod szpitalem w Ostrowie
Czeska policja pod szpitalem w Ostrowie Źródło: PAP/EPA / Lukas Kabon
Czeska policja uniemożliwiła w niedzielę przeprowadzenie w centrum Pragi dwóch demonstracji przeciwników obostrzeń.

Demonstracje zwołały różne inicjatywy sprzeciwiające się restrykcjom związanym z pandemią i wzywające do zdymisjonowania rządu premiera Andreja Babisza.

Policja uniemożliwiła wejście na Plac Wacława większej liczbie demonstrantów niż dozwolone przez przepisy 100 osób. Kilkanaście minut po rozpoczęciu protestu funkcjonariusze przez głośniki wezwali do rozejścia się, powołując się na decyzję podjętą przez stołeczne władze. Sytuacja powtórzyła się po godzinie na Rynku Starego Miasta. Policja uniemożliwiła także dostęp do Rynku osobom z pierwszego protestu. Doszło do przepychanek.

Zatrzymano co najmniej 17 osób

Za nierespektowanie wielokrotnie powtarzanych wezwań do założenia masek ochronnych zatrzymano co najmniej 17 osób, w tym posła Volnego, jednego z organizatorów protestu.

Volny odmawia noszenia maski m.in. podczas obrad Izby Poselskiej. Ponieważ kierownictwo Izby nie jest w stanie nakazać mu respektowanie zasad sanitarnych, po każdorazowym jego wystąpieniu mównica i mikrofony są dezynfekowane.

Wielkie protesty w Czechach

W niedzielę kilkusetosobowa grupa niedoszłych uczestników dwóch demonstracji przemaszerowała przez Pragę i wróciła na Rynek Starego Miasta, gdzie ponownie próbowano rozpocząć wiec, do którego znowu nie dopuściła policja. Funkcjonariusze uniemożliwili także dojazd do Pragi autokarów z mającymi zamiar wziąć udział w demonstracjach osobami z regionu Ostrawy, Brna i Pilzna. W Czechach obowiązuje zakaz podróży między powiatami, a policjanci nie uznali przedstawianych im dokumentów o rozmowach kwalifikacyjnych na funkcję społecznego asystenta posła Volnego, za wystarczające.

Czytaj też:
Dyrektor szpitala jednoimiennego: Przybywa młodych pacjentów z ciężkim przebiegiem COVID-19
Czytaj też:
Wiedeń: Kilka tysięcy osób protestowało przeciwko restrykcjom
Czytaj też:
Niemiecki dziennik: Co najmniej 40 proc. zmarłych to mieszkańcy domów opieki


Źródło: PAP
Czytaj także