Dr Brytney Cobia jest lekarką w Grandview Medical Center w Birmingham, najludniejszym mieście Alabamy. Jak wskazuje portal Interia, Alamaba jest stanem, w którym poziom zaszczepienia jest najniższy w całych Stanach Zjednoczonych. Choć od miesięcy dostępne są tam szczepionki firm Pfizer, Moderna i Johnson&Johnson, to w pełni zaszczepionych jest tam dotychczas 41,5 proc. populacji – podczas gdy w całym kraju współczynnik ten wynosi 56,8 proc.
Emocjonalny wpis
Lekarka postanowiła opisać na Facebooku, jak w ostatnim czasie wygląda jej praca. Z relacji Cobi wynika, że społeczeństwo nie posiada podstawowej wiedzy dotyczącej koronawirusa. "Przyjmuję do szpitala młodych, zdrowych ludzi z bardzo poważnymi infekcjami COVID-19. Jedną z ostatnich rzeczy, które robią przed intubacją, jest błaganie mnie o szczepionkę. Trzymam ich za rękę i mówię, że przepraszam, ale już za późno" – wskazuje.
Dr Cobia relacjonuje, że gdy przekazuje rodzinom informacje o śmierci ich bliskich, ci przyznają, że nie wiedzieli o skuteczności działania szczepionek: "Myśleli, że to oszustwo, że to polityczne. Myśleli, że ponieważ mają określoną grupę krwi lub określony kolor skóry, nie będą tak ciężko chorować. Myśleli, że to tylko grypa. Ale mylili się". Lekarka wskazuje na duży brak zaufania do szczepień panujący wśród mieszkańców Alabamy.
Jednak Brytney Cobia przyznaje, że zauważa coraz lepszy odbiór jej zachęt do szczepienia się. Podkreśla, że to właśnie dzięki opowieściom takim tak ta, kolejne osoby są w stanie uwierzyć, że COVID-19 to realne zagrożenie, przed którym skutecznie może nas zabezpieczyć szczepionka.
Czytaj też:
Izrael zwraca się do USA o pomoc w zablokowaniu polskiej ustawy