Rzecznik talibów: Wojna w Afganistanie się skończyła

Rzecznik talibów: Wojna w Afganistanie się skończyła

Dodano: 
Talibowie przejęli kontrolę w Kabulu
Talibowie przejęli kontrolę w KabuluŹródło:PAP/EPA / STRINGER
Rzecznik talibów w rozmowie z telewizją Al Jazeera powiedział, że wojna w Afganistanie się skończyła.

Ofensywa talibów dotarła w niedzielę do stolicy Afganistanu – Kabulu. Wojska wkraczały do miasta "ze wszystkich stron". Prezydent Aszraf Ghani zdecydował się opuścić kraj.

Rzecznik Departamentu Stanu USA powiedział w poniedziałek, że cały personel ambasady, w tym ambasador Ross Wilson, został przeniesiony na lotnisko w Kabulu w oczekiwaniu na ewakuację, a flaga amerykańska została opuszczona i usunięta z terenu ambasady.

Ponad 60 krajów zachodnich, w tym Stany Zjednoczone, Wielka Brytania, Francja i Japonia, wydało wspólne oświadczenie stwierdzające, że wszyscy Afgańczycy i obywatele międzynarodowi, którzy chcą opuścić kraj, muszą mieć możliwość wyjazdu.

"Dzięki Bogu wojna się skończyła"

Talibom przejęcie kontroli nad krajem zajęło niewiele ponad tydzień. Szkolone przez lata i wyposażone przez Stany Zjednoczone i inne państwa Zachodu, siły afgańskie roztopiły się. Al Jazeera wyemitowała materiał filmowy przedstawiający dowódców talibów w pałacu prezydenckim z dziesiątkami uzbrojonych bojowników.

– Dzisiaj jest wielki dzień dla narodu afgańskiego i mudżahedinów. Przez 20 lat byli świadkami owoców swoich wysiłków i poświęcenia – powiedział Al Jazeera TV Mohammad Naeem, rzecznik talibów. – Dzięki Bogu wojna w kraju się skończyła – dodał.

Naeem powiedział, że forma nowego reżimu w Afganistanie zostanie wkrótce wyjaśniona, dodając, że talibowie nie chcą żyć w izolacji i wzywają do pokojowych stosunków międzynarodowych.

– Osiągnęliśmy to, czego szukaliśmy, czyli wolność naszego kraju i niezależność naszego narodu – powiedział. – Nie pozwolimy nikomu używać naszych ziem do atakowania kogokolwiek i nie chcemy krzywdzić innych – podkreślał.

"Normalne życie będzie kontynuowane"

Przywódca talibów powiedział Reuterowi, że rebelianci przegrupowują się z różnych prowincji i będą czekać, aż obce siły opuszczą kraj, zanim stworzą nową strukturę zarządzania.

Przywódca, który poprosił o anonimowość, powiedział, że bojownikom talibskim „otrzymano rozkaz, aby pozwolić Afgańczykom na wznowienie codziennych działań i nie robienie niczego, co mogłoby straszyć cywilów”.

– Normalne życie będzie kontynuowane w znacznie lepszy sposób, to wszystko, co mogę na razie powiedzieć – powiedział Reuterowi przez Whatsapp.

Czytaj też:
Afganistan. "Opuścili nas wszyscy. Najgorszy los czeka kobiety i dziewczynki"
Czytaj też:
Co z Polakami w Afganistanie? Wiceszef MSZ zabrał głos
Czytaj też:
Afganistan. Wielka klęska Ameryki

Źródło: Reuters
Czytaj także