Joe Biden i Republikanie ramię w ramię w służbie LGBT. Zdecydowano ws. przełomowego pakietu inwestycji

Joe Biden i Republikanie ramię w ramię w służbie LGBT. Zdecydowano ws. przełomowego pakietu inwestycji

Dodano: 
Joe Biden, prezydent USA
Joe Biden, prezydent USA Źródło:PAP/EPA / MICHAEL REYNOLDS / POOL
Izba Reprezentantów przegłosowała przyjęcie pakietu inwestycji infrastrukturalnych o wartości ponad 1 bln dolarów. W ramach rekordowego pakietu przewidziano znaczne środki na propagowanie lewicowej ideologii.

Ustawa na rzecz Pracy, Infrastruktury i Inwestycji (IIJA) to jeden z najambitniejszych programów amerykańskiej administracji zaplanowany na najbliższych siedem lat i opiewający na 1,2 biliona dolarów. To największy państwowy program transportowy od czasu budowy sieci autostrad międzystanowych. W jego ramach ok. 110 mld dolarów jest przeznaczonych na remont dróg i mostów, ok. 66 mld na kolej, podobna kwota na rozbudowę sieci szerokopasmowego internetu, odnowę sieci energetycznej. 40 mld zostanie przeznaczonych na transport publiczny, a 50 mld na ochronę przed zmianami klimatu. Program m.in. przewiduje budowę ogólnokrajowej sieci stacji ładowania pojazdów elektrycznych. Krytycy planów Bidena podkreślają, że spowodują one niewyobrażalne koszty bez wzrostu płac.

Wsparcie dla lewicy

Joe Biden w poniedziałek podpisał ustawę dot. olbrzymich inwestycji (Izba Reprezentantów przyjęła ustawę dwa tygodnie temu stosunkiem głosów 228-206). W zakres pakietu wchodzą jednak nie tylko plany dot. infrastruktury, ale również postulaty ideologiczne, w tym pro-LGBT. Prezydent zachwala tę decyzję jako „monumentalny krok naprzód”.

Przykładem lewicowych postulatów jest zapis, zgodnie z którym „tożsamość płciowa” i „orientacja seksualna” mają być grupami chronionymi tak jak te związane z rasą czy niepełnosprawnościami.

Amerykański Instytut Wolności Religijnej (Religious Freedom Institute) przestrzega, że te zapisy „poważnie podważają wolność religijną w Ameryce i milcząco potwierdziła zgubne, fałszywe przesłanie, że moralność seksualna historycznie nauczana przez judaizm, chrześcijaństwo i islam jest bigoterią i pokrewną rasizmowi”. Eksperci Instytutu dodają, że jeżeli nowe prawo wejdzie w życie, to w nieuchronny sposób zmusi firmy i inne instytucje wyznaniowe do „gwałcenia sumienia religijnego lub do odmowy udziału w [państwowym - red.] programach”.

O niebezpieczeństwach dla wolności religijnej, jakie się wiążą z pakietem Bidena pisał niedawno również redaktor naczelny "Do Rzeczy" Paweł Lisicki.

Republikanie w służbie LGBT

Ustawa definiuje termin "tożsamość płciowa" jako "rzeczywista lub postrzegana", co oznacza to, że każdy mężczyzna może ubiegać się o tożsamość kobiety w dowolnym czasie.

Analiza przeprowadzona przez University of Pennsylvania Penn-Wharton Budget Model wykazała, że kontrowersyjny projekt„nie będzie miał znaczącego wpływu na PKB ani produktywność”, podczas gdy Komitet ds. Odpowiedzialnego Budżetu Federalnego ostrzegł, że może on finalnie zwiększyć deficyt federalny o ponad 340 miliardów dolarów.

Bidena we wdrażaniu nowego pakietu wspierają również Republikanie: senatorzy Rob Portman, Bill Cassidy, Susan Collins, Lisa Murkowski, Mitch McConnell oraz zasiadający w Izbie Reprezentantów Don Bacon z Nebraski, Brian Fitzpatrick z Pensylwanii, Andrew Garbarino z Nowego Jorku, Anthony Gonzalez z Ohio, John Katko z Nowego Jorku, Adam Kinzinger z Illinois, Nicole Malliotakis z Nowego Jorku, David McKinley z Wyoming, Tom Reed z Nowego Jorku, Chris Smith z New Jersey, Fred Upton z Michigan, Jeff Van Drew z New Jersey i Don Young z Alaski. Wśród przedstawicieli samej Partii Demokratów nie znaleziono wystarczająco głosów popierających projekt, gdyż kilku polityków wyłamało się.

Czytaj też:
Amerykański kołchoz Bidena. Kolejny krok ku utopii
Czytaj też:
Biden powołał "ambasadora" LGBT. Reaktywacja urzędu stworzonego przez Obamę

Źródło: lifesitenews.com, forsal.pl, PAP, rynekinfrastruktury.pl
Czytaj także