"To pogwałcenie praw sumienia". Joe Biden chce zmusić katolickie szpitale do aborcji

"To pogwałcenie praw sumienia". Joe Biden chce zmusić katolickie szpitale do aborcji

Dodano: 
Joe Biden, prezydent USA
Joe Biden, prezydent USA Źródło: PAP/EPA / MICHAEL REYNOLDS / POOL
Media obiegły informacje na temat zmasowanej ofensywy dwóch federalnych instytucji na rzecz uchylenia religijnego prawa do odmowy zabijania dzieci nienarodzonych.

Prezydent USA Joe Biden, którego papież Franciszek nazwał „dobrym katolikiem”, przystąpił do kolejnej ofensywy na rzecz już nie tylko dobrowolnego „prawa” do aborcji, ale także do uchylenia dotychczasowych zapisów prawnych dotyczących wolności religijnej w kwestii możliwości odmówienia dzieciobójstwa przez lekarzy i pielęgniarki.

Nad projektem nowelizacji Ustawy o przywróceniu wolności religijnej pracują z polecenia Bidena dwa resorty – Biuro Praw Obywatelskich (OCR) i Departament Zdrowia i Opieki Społecznej (HHS). Szef drugiej z wymienionych instytucji, Xavier Becerra, posiada, jak przypomina portal Life News, „długą historię deptania wolności religijnej”. Jako prokurator generalny Kalifornii pozwał on zgromadzenie Małych Sióstr Ubogich za odmowę sprzedaży środków służących do aborcji medycznej w prowadzonych przez nie placówkach.

Atak na instytucje religijne

Według notatki Biura Praw Człowieka, która wyciekła w tym tygodniu do mediów, oba organy administracji rządowej szykują się do kolejnego „odwrócenia epoki Trumpa”, którego rząd „przyjął ekspansywny pogląd na wykorzystanie [ustawy o przywróceniu wolności religijnej], co miało negatywny wpływ na zaniedbane społeczności”. Chodzi oczywiście o skuteczne powstrzymanie uboższych obywateli przed zabijaniem nienarodzonych dzieci.

Jak wskazują katolickie i chrześcijańskie organizacje społeczne, Departament Zdrowia cały czas prowadzi politykę gwałcenia praw obywatelskich względem instytucji religijnych w kwestii aborcji czy też specjalnych praw dla „osób LGBT”. „Bardziej niż jakikolwiek inny podmiot atakowane są instytucje katolickie” – zauważa Bill Donohue na łamach Life News.

Odmowa aborcji to „dyskryminacja”?

Według ujawnionych planów administracji Bidena, obecny prezydent dąży do uchylenia klauzuli sumienia dla pracowników opieki medycznej, którzy nie chcą wykonywać aborcji bądź operacji „zmiany płci”. „Katolicki” prezydent chce, aby odmowa zabicia dziecka w łonie matki była ścigana przez prawo jako „dyskryminacja ze względu na płeć”.

Tak rozumiane „prawa reprodukcyjne” miały być w intencji obecnego rządu federalnego wprowadzone na mocy tzw. Ustawy o równości która ze względu na sprzeciw społeczny utknęła w Kongresie. Obecna ofensywa ma zatem służyć, jak twierdzą jej przeciwnicy, próbie uderzenia w wolność religijną w pomniejszych obszarach legislacyjnych.

Czytaj też:
"Joe Biden nie ma prawa nazywać się katolikiem". Prawosławny biskup nie ma wątpliwości
Czytaj też:
Decydująca bitwa o prawo pro-life w Teksasie. Sąd Najwyższy wysłuchał argumentów
Czytaj też:
Nowy ambasador USA przy Watykanie. Kim jest nominat Joe Bidena?

Źródło: lifenews.com
Czytaj także