Bruksela: Protest przeciwników restrykcji. Policja użyła armatek wodnych

Bruksela: Protest przeciwników restrykcji. Policja użyła armatek wodnych

Dodano: 
Protest przeciwników restrykcji sanitarnych, Bruksela
Protest przeciwników restrykcji sanitarnych, Bruksela Źródło: PAP/EPA / OLIVIER HOSLET
Ponad 8 tys. przeciwników restrykcji sanitarnych wprowadzonych oraz planowanych przez rząd Belgii protestowało w niedzielę na ulicach Brukseli. Wobec agresywnych demonstrantów policja użyła armatek wodnych i gazu łzawiącego - podała agencja Associated Press.

Demonstranci domagali się zniesienie paszportu sanitarnego umożliwiającego m.in. wstęp do barów czy obiektów sportowych oraz wyrazili swój sprzeciw wobec planowanego przez rząd nakazu poddania się szczepieniu przeciw Covid-19. W proteście uczestniczyły też zorganizowane grupy strażaków i pielęgniarek.

Wobec najbardziej agresywnych uczestników demonstracji, którzy zaatakowali ustawiony przed budynkiem Komisji Europejskiej kordon policji, użyto armatek wodnych i gazu łzawiącego. Nie ma informacji o rannych zarówno po stronie policji, jak i protestujących.

– Chcemy demokratycznego, a nie wzorowanego na dyktaturach podejścia do tego kryzysu. Wymóg posiadania paszportu sanitarnego jest sprzeczny z podstawowymi prawami człowieka – nawoływał jeden z inicjatorów protestu. Do podobnej demonstracji doszło w Brukseli 21 listopada, kiedy na ulice miasta wyszło około 35 tys. osób.

W ciągu ostatniego tygodnia liczba zakażeń koronawirusem wzrosła w Belgii o 6 proc. w porównaniu do poprzedniego tygodnia. W kraju w pełni zaszczepiono dotąd około 75 proc. populacji.

Atak korona sceptyków na dziennikarzy

Podczas sobotnich protestów w Berlinie przeciwko wprowadzeniu nowych ograniczeń związanych z epidemią koronawirusa kilku dziennikarzy zostało zaatakowanych przez uczestników demonstracji - informuje dziennik "Bild".

Sprawcy atakowali reporterów pięściami i kopali ich, co można zobaczyć na nagraniach wideo z tych incydentów.

Według związku zawodowego Verdi, co najmniej pięciu dziennikarzy zostało zaatakowanych, trzech z nich odniosło drobne obrażenia, a jedna reporterka została ranna w kolano.

Czytaj też:
Skąd wziął się koronawirus? Naukowcy wciąż szukają odpowiedzi
Czytaj też:
Ekspert: Wstępne badania wskazują na stosunkowo łagodny przebieg choroby






Źródło: PAP
Czytaj także