Joe Biden odbędzie rozmowę z Władimirem Putinem w czwartek 30 grudnia. Jak informuje Biały Dom, tematem rozmów będą m.in. nadchodzące działania dyplomatyczne wobec Rosji.
Jak podkreślono w komunikacie opublikowanym na stronie internetowej, administracja Joe Bidena w dalszym ciągu angażuje się w szeroko zakrojoną akcję dyplomatyczną z europejskimi sojusznikami i partnerami, konsultując i koordynując wspólne stanowisko w odpowiedzi na działania militarne Rosji na granicy z Ukrainą.
"Prezydent Biden rozmawiał z przywódcami w całej Europie, a urzędnicy administracji Bidena nawiązali wielostronne kontakty z NATO, UE i OBWE. Urzędnicy prowadzili też liczne konsultacje ze swoimi odpowiednikami, w tym z państw wschodniej flanki NATO, bilateralnie oraz w formacie B9, w tym także z Ukrainą" – czytamy w oświadczeniu.
Poprzednia rozmowa polityków miała miejsce 7 grudnia, jednak nie przyniosła ona żadnych przełomowych decyzji.
Rosyjskie zagrożenie
Ponad 10 tys. rosyjskich żołnierzy powróciło do swoich stałych baz po miesięcznych ćwiczeniach w pobliżu Ukrainy – podała w sobotę agencja Interfax, powołując się na rosyjskie wojsko.
Szacunki dotyczące liczby rosyjskich żołnierzy, którzy niedawno przesunęli się bliżej granic Ukrainy, wahają się od 60 do 90 tys., przy czym jeden z amerykańskich dokumentów wywiadowczych sugeruje, że liczba ta może wzrosnąć do 175 tys.
Rozmieszczenie przez Rosję dziesiątek tysięcy żołnierzy od północy, wschodu i południa Ukrainy podsyciło obawy w Kijowie i zachodnich stolicach, że Moskwa planuje inwazję.
Czytaj też:
"W przypadku ofensywy Rosja potrzebuje 500-600 tys. żołnierzy "Czytaj też:
Biden zmienił zdanie. Nieoficjalnie: Nie będzie pomocy wojskowej dla Ukrainy