Po wybuchu wojny rosyjski miliarder, właściciel klubu piłkarskiego Chelsea Roman Abramowicz został objęty sankcjami personalnymi.
Portugalski wymiar sprawiedliwości rozpoczął postępowanie wyjaśniające w sprawie nadania obywatelstwa właścicielowi klubu Chelsea Londyn. W komunikacie prokuratury podano, że śledztwo dotyczy "podejrzenia o przestępstwo płatnej protekcji, czynnej korupcji, fałszowania dokumentów, prania brudnych pieniędzy oraz uchylania się od płacenia podatków".
Fałszywe zaświadczenia
Abramowicz, by uzyskać obywatelstwo portugalskie, miał skorzystać z prawa zezwalającego wszystkim potomkom Żydów sefardyjskich, którzy pod koniec XV wieku byli prześladowani i wypędzani. Zgodnie z tym prawem gminy żydowskie w Porto lub Lizbonie muszą przedstawić zaświadczenie potwierdzające żydowskie pochodzenie.
Przedstawiciele tych społeczności są podejrzani o wystawianie fałszywych zaświadczeń o żydowskim pochodzeniu kilku osobom. Twierdzą, że są ofiarami "anonimowych donosów”, których celem jest "zakwestionowanie uczciwości procedur” naturalizacji.
Portugalska policja zatrzymała w sprawie naczelnego rabina społeczności żydowskiej w Porto Daniela Litvaka. Według ustaleń to on miał pomagać rosyjskiemu miliarderowi w uzyskaniu portugalskiego obywatelstwa. Litvak jest podejrzewany o fałszowanie dokumentów dla Abramowicza potrzebnych do uzyskania obywatelstwa.
Sankcje na Romana Abramowicza
Roman Abramowicz został objęty sankcjami ze względu na bliską współpracę z Władimirem Putinem. Według doniesień brytyjskiego dziennika "Daily Mail" rosyjski miliarder ma udziały w firmie produkującej stal do czołgów.
Wcześniej informowano o problemach Abramowicza związanych z klubem. W lutym Chelsea została wystawiona na sprzedaż, jednak po nałożeniu sankcji na właściciela brytyjski rząd wstrzymał proces. Zablokowano także konto klubu w banku Barclays. Pod znakiem zapytania stoi także sponsoring Chelsea.
Brytyjska firma telekomunikacyjna Three Mobile poinformowała o zawieszeniu sponsoringu Chelsea rozpoczętego w 2020 roku. Kontrakt między firmami opiewał na 40 mln funtów. Zagraniczne media donoszą też, że podobną decyzję chce podjąć koncern Nike.
Czytaj też:
Kolejna duża firma ogranicza produkcję i wygasza inwestycje w RosjiCzytaj też:
"Chcę, żeby to jasno wybrzmiało". Biden o wojnie na Ukrainie