Połowa Rosjan jest gotowa protestować. Ale nie z powodu wojny na Ukrainie

Połowa Rosjan jest gotowa protestować. Ale nie z powodu wojny na Ukrainie

Dodano: 
Moskwa, zdjęcie ilustracyjne
Moskwa, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Pixabay
W lutym 2022 r. ok. 50 proc. Rosjan twierdziło, że rozważyłoby protest w sprawach gospodarczych i politycznych – podał Think Tank Parlamentu Europejskiego.

W raporcie poświęconym sytuacji rosyjskiego społeczeństwa Think Tank PE zwrócił uwagę, że wprowadzone przez Rosję ustawodawstwo dotyczące agentów zagranicznych i podobnych organizacji stworzyło podział między pozarządowymi organizacjami "politycznymi", działającymi zwłaszcza w obszarach wrażliwych, takich jak demokracja i prawa człowieka, a całą resztą.

"Podczas gdy władze z podejrzliwością patrzą na »polityczne« organizacje pozarządowe, są bardziej przychylne inicjatywom zorientowanym społecznie, które nie kwestionują oficjalnej polityki i pomagają w wypełnianiu luk powstałych po działaniach władz w takich dziedzinach, jak opieka zdrowotna, edukacja i sztuka" – czytamy.

Jak wskazano w analizie, "sześć z dziesięciu największych organizacji charytatywnych w Rosji koncentruje się na dzieciach".

"Niektóre z nich - m.in. fundacja Podaruj Życie - zostały zainicjowane przez celebrytów. Inne to inicjatywy agencji rządowych, prokremlowskich oligarchów (Fundacja Św. Bazylego Wielkiego Konstantina Małofiejewa wspierająca matki i dzieci) oraz Kościoła prawosławnego. Te ostatnie są jednymi z głównych beneficjentów prezydenckich dotacji dla organizacji pozarządowych. Duże środki publiczne trafiają także do prokremlowskich organizacji młodzieżowych, takich Młoda Gwardia Jednej Rosji czy ruch młodzieżowy Junarmia" – napisano.

Reforma emerytalna poruszyła Rosjan

Powołując się na sondaże Centrum Lewady, autorzy raportu zwrócili uwagę, że "gotowość Rosjan do udziału w protestach jest znacznie wyższa od czerwca 2018 r., kiedy rząd ogłosił niepopularną reformę emerytalną". "W lutym 2022 r. ok. połowa respondentów stwierdziła, że rozważyłaby protest w sprawach gospodarczych i politycznych. Aktywiści oddolni wykorzystali ten potencjał do zorganizowania protestów w sprawach na poziomie lokalnym. Na poziomie krajowym władze również wykazały pewną gotowość do wysłuchania żądań ekonomicznych. Np. po protestach z 2018 r. rząd zrewidował swój projekt reformy emerytalnej i podniósł wiek emerytalny dla kobiet o pięć lat, a nie o osiem, jak pierwotnie planowano" – poinformowali.

Dodali, że z drugiej strony zakrojone na szeroką skalę protesty polityczne, takie jak te w obronie lidera opozycji w Rosji Aleksieja Nawalnego w 2021 r., "spotkały się z dużo mniej tolerancyjną reakcją - doszło do tysięcy aresztowań". "W lutym 2022 r. ostro stłumiono również wiece antywojenne" – przypomnieli eksperci.

Według rosyjskiej organizacji rejestrującej przypadki łamania praw człowieka OVD Info, od początku inwazji Rosji na Ukrainę za antywojenne protesty w kraju zatrzymano niemal 14 tys. osób.

Czytaj też:
Rzecznik Kremla: Specjalna operacja Rosji na Ukrainie przebiega zgodnie z planem
Czytaj też:
Dostawy broni na Ukrainę. Niemcy wprowadzają blokadę informacyjną

Źródło: EuroPAP News
Czytaj także