Łukaszenka oskarża Wielką Brytanię. Padły zaskakujące słowa

Łukaszenka oskarża Wielką Brytanię. Padły zaskakujące słowa

Dodano: 
Aleksandr Łukaszenka, prezydent Białorusi
Aleksandr Łukaszenka, prezydent Białorusi Źródło: Wikimedia Commons
Białoruski dyktator Aleksandr Łukaszenka oskarżył brytyjskie tajne służby o zorganizowanie masakry w Buczy.

Łukaszenka przyznał, że masakra w Buczy była "zainscenizowanym wydarzeniem" zorganizowanym przez służby brytyjskie – informuje Biełsat TV.

Białoruski dyktator spotkał się we wtorek z prezydentem Władimirem Putinem. Podczas wspólnej konferencji prasowej Łukaszenka powiedział, że "w historii Białorusi i Rosji nigdy nie było tak niebezpiecznych momentów w stosunkach z Zachodem jak teraz". Stwierdził też, że gdyby Rosja "trochę spóźniła się z operacją specjalną, Zachód zadałby jej pierwszy cios".

Łukaszenka oskarżył Zachód o popychanie Polski i krajów bałtyckich do konfrontacji z Białorusią, przekonując, że żadne sankcje "ani nami nie wstrząsną, ani nas nie powstrzymają".

Putin: Białoruś przekazała Rosji tajne dokumenty

Z kolei Putin, mówiąc o masakrze w Buczy, przywołał Syrię, Irak i Afganistan, ale nie odniósł się do istoty rzeczy. Tłumaczył, że Łukaszenka przekazał Rosji "tajne dokumenty", które potwierdzają "inscenizację" całej sytuacji.

Według Putina Stany Zjednoczone są gotowe "walczyć z Rosją do ostatniego Ukraińca, i to jest rzeczywiście prawda". Dodał, że to w dużej mierze dzięki osobistym staraniom Łukaszenki możliwe były negocjacje rosyjsko-ukraińskie. – Rosja, Ukraina i Białoruś to naród trójjedyny – oświadczył.

Powtórzył również narrację Kremla o tym, że "operacja specjalna", jak Moskwa nazywa inwazję na Ukrainę, odbywa się zgodnie z pierwotnym planem, którego głównym celem jest "uchronienie ludności Donbasu od ludobójstwa".

Nie tylko Bucza

Po wycofaniu się wojsk rosyjskich z obwodu kijowskiego, od początku kwietnia na jaw wychodzą zbrodnie, jakich mieli dopuścić się okupanci. Symbolem tego okrucieństwa stała się masakra w Buczy, ale według ukraińskich władz cywilów mordowano również w Hostomelu i Irpieniu, gdzie odnajdywane są masowe groby z ciałami, również dzieci.

Według szacunków ONZ od początku wojny na Ukrainie, która trwa od 24 lutego, zginęło ponad 1800 cywilów, w tym prawie 200 dzieci. Inwazja Rosji przekształciła się w największy konflikt zbrojny w Europie od momentu zakończenia II wojny światowej.

Czytaj też:
Mąż próbował bronić żonę przed gwałtem. Rosjanie go zabili
Czytaj też:
"Rosja to ogromny kraj, nie da się go izolować". Putin ostrzega

Źródło: Biełsat TV
Czytaj także