Masakra w Buczy. Niemiecki wywiad ma dowody na kłamstwa Kremla

Masakra w Buczy. Niemiecki wywiad ma dowody na kłamstwa Kremla

Dodano: 
Żołnierz rosyjski
Żołnierz rosyjski Źródło:PAP/EPA / ZURAB KURTSIKIDZE
Niemiecka służba wywiadowcza BND przechwyciła rozmowy rosyjskich żołnierzy, którzy stacjonowali w Buczy pod Kijowem. Komunikacja obala twierdzenia Kremla o braku odpowiedzialności Rosjan za masakrę tamtejszej ludności cywilnej.

O sprawie donosi na swoich stronach internetowych magazyn "Der Spiegel". Według dziennikarzy, niemiecki wywiad przechwycił rozmowy rosyjskich żołnierzy dotyczące zbrodni wojennej popełnionej na mieszkańcach Buczy. Wynika z nich, że morderstwa i gwałty na cywilach były celowym elementem rosyjskiej taktyki, a nie samowolą niektórych dowódców i żołnierzy. Przejęte materiały zadają także kłam twierdzeniom Moskwy o tym, że rosyjskie wojska nie miały nic wspólnego z masowymi morderstwami.

Masakra w Buczy

BND przechwyciła m.in. rozmowę dwóch rosyjskich żołnierzy dotyczącą zastrzelenia osoby jadącej na rowerze. Jeden z żołnierzy chwalił się tym swojemu koledze. Zdjęcia zabitego mieszkańca Buczy leżącego obok swojego roweru obiegły świat. Szczegóły rozmowy obu żołnierzy zgadzają się m.in. z faktami dotyczącymi miejsca zbrodni. W innej podsłuchanej rozmowie jeden z Rosjan mówi, że wziętych do niewoli ukraińskich żołnierzy najpierw się przesłuchuje, a potem zabija.

Jak pisze "Der Spiegel", przejęte rozmowy Rosjan dobitnie wskazują, że przemoc wobec ludności cywilnej to element rosyjskiej strategii wojskowej, która ma na celu zastraszenie ludności cywilnej i obniżenia morale ukraińskich żołnierzy. Nie może być zatem mowy, jak stwierdzają dziennikarze, o pojedynczej samowoli części żołnierzy. Materiały BND obalają także stwierdzenia Kremla, że wojska rosyjskie nie miały nic wspólnego z masakrą w Buczy.

Zbrodnia na cywilach w podkijowskiej miejscowości wstrząsnęła światem. Po wyzwoleniu obwodu kijowskiego Ukraińcy poinformowali o masowych mordach i brutalnych zbrodniach dokonanych na ludności cywilnej przez wojska rosyjskie. Symbolem tego okrucieństwa stała się miejscowość Bucza, gdzie zginęło co najmniej 400 osób. Media cały czas publikują nowe zdjęcia i nagrania, na których widać m.in. zastrzelonych ludzi ze związanymi rękami.

Czytaj też:
W Buczy pojawili się szabrownicy. "Policja sama sobie nie poradzi"
Czytaj też:
Doradca Zełenskiego: Każdy, kto finansuje rosyjski sprzęt wojskowy, popełnia zbrodnię wojenną
Czytaj też:
Zbrodnia w Buczy. Nowe, wstrząsające informacje

Źródło: Deutsche Welle / Der Spiegel
Czytaj także